Szef brukselskich struktur Partii Socjalistycznej ponownie skrytykował obecny kierunek rozmów koalicyjnych w stolicy Belgii.
W środowym wywiadzie dla lokalnej stacji telewizyjnej BX1, Ahmed Laaouej wypowiedział się zarówno na temat planowanego zamknięcia marketów sieci Cora, jak również o przedłużającym się impasie na brukselskiej scenie politycznej.
„Musimy natychmiast uruchomić wszystkie dostępne na Brukseli mechanizmy pomocowe. Szczególnie myślę tutaj o Actiris, który powinien niezwłocznie aktywować swoją komórkę ds. przekwalifikowania zawodowego. Jeśli chodzi o wymiar polityczny, sprawa zostanie wpisana do porządku obrad najbliższego posiedzenia rządu brukselskiego” – zapowiedział przewodniczący stołecznych struktur PS. Problem dotyczy dwóch placówek handlowych – na Anderlechcie oraz w Woluwe-Saint-Lambert. Zwolnienia mogą objąć od 500 do nawet 600 pracowników.
Polityk socjalistów nie szczędził również słów krytyki wobec strategii przyjętej przez liberałów z Ruchu Reformatorskiego: „Trzeba jasno powiedzieć, że obóz liberalny odrzucił sensowne rozwiązanie, decydując się zamiast tego na ryzykowną polityczną awanturę z rządem mniejszościowym”.
„Partia Socjalistyczna nie będzie współuczestniczyć w tej farsie” – podkreślił stanowczo Laaouej. „Mieszkańcy Brukseli nie oddawali swoich głosów na politykę prowadzoną w stylu koalicji Arizona”.