W niedzielę wieczorem w centrum Brukseli wybuchło zamieszanie, gdy policja zamknęła okolice placu Fontainas w związku z podejrzanym pakunkiem znalezionym na pokładzie autobusu STIB. Zgłoszenie o podejrzanym ładunku wpłynęło tuż przed godziną 18:00, wywołując natychmiastową reakcję służb.
Zamknięcie okolicy i interwencja specjalistów
Po otrzymaniu zgłoszenia policja niezwłocznie zabezpieczyła teren i wezwała na miejsce wyspecjalizowane jednostki. „Do czasu wyjaśnienia sytuacji strefa pozostanie zamknięta” – poinformował rzecznik lokalnej policji. W wyniku interwencji dostęp do placu Fontainas został ograniczony, a mieszkańcy i przechodnie musieli opuścić teren.
Sytuacja miała również wpływ na transport publiczny. Pobliska stacja premetra i tramwajów Anneessens została wyłączona z użytku – tramwaje i metro mogły jedynie przejeżdżać przez stację, nie zatrzymując się na niej.
Szybkie rozwiązanie sytuacji
Po około 30 minutach sytuacja została opanowana. Około godziny 18:30 strefa wokół placu Fontainas została ponownie otwarta. Specjaliści potwierdzili, że pakunek nie stanowił zagrożenia, a transport publiczny w rejonie wrócił do normalnego funkcjonowania.
Czujność i skuteczność służb
Choć incydent zakończył się bezpiecznie, przypomina o znaczeniu szybkiej reakcji i gotowości służb bezpieczeństwa. „Bezpieczeństwo mieszkańców i pasażerów to nasz najwyższy priorytet” – podkreślili przedstawiciele STIB i policji.
Ten epizod jest kolejnym dowodem na konieczność zachowania czujności w miejscach publicznych. Dzięki sprawnej interwencji służb sytuacja została szybko opanowana, zapewniając mieszkańcom Brukseli spokój i poczucie bezpieczeństwa.