W obliczu kryzysu gospodarczego i braku nowego rządu federalnego przez prawie siedem miesięcy po wyborach, belgijskie organizacje pracodawców – VOKA oraz FEB – wzywają do pilnych reform. Podczas swoich wystąpień wyraziły zaniepokojenie stanem gospodarki i rosnącymi problemami przedsiębiorstw w Belgii.
Apel VOKA: potrzeba rządu i planu działań
Podczas noworocznej recepcji VOKA w Brukseli Rudy Provoost, prezes flamandzkiej sieci przedsiębiorstw, ostrzegł przed konsekwencjami politycznego impasu. „Obecna sytuacja jest nieodpowiedzialna, tracimy cenny czas,” powiedział, podkreślając koszty braku rządu dla finansów publicznych. Provoost wezwał do stworzenia „rządu reform i oszczędności strukturalnych”, który opracuje plan działania wspierający produktywność i konkurencyjność.
Alarmujące prognozy FEB
We wtorek Federacja Belgijskich Przedsiębiorstw (FEB) zaprezentowała swoje prognozy ekonomiczne na 2025 rok, ostrzegając przed poważnymi problemami gospodarczymi. „Znajdujemy się na krawędzi,” powiedział Pieter Timmermans, administrator FEB, wskazując na kryzys konkurencyjności, spadek eksportu i zatrudnienia oraz problemy strukturalne w przemyśle.
Belgijska gospodarka w kryzysie
Według FEB belgijski przemysł od ponad roku jest w recesji, spowodowanej przede wszystkim wysokimi kosztami energii i wynagrodzeń. Koszty pracy w Belgii w 2023 roku były średnio o 750 euro miesięcznie wyższe na pracownika niż w krajach sąsiednich, takich jak Francja, Niemcy i Holandia. Problemy te odbijają się na wynikach eksportu oraz obniżeniu wykorzystania mocy produkcyjnych, które od roku nie przekraczają 75%.
Przemysł energetyczny i energochłonny nadal odczuwa skutki kryzysu energetycznego, a wyższe ceny energii w Europie, w porównaniu z Chinami czy Stanami Zjednoczonymi, dodatkowo pogarszają sytuację.
Spadek zatrudnienia
W 2024 roku przemysł stracił 12 tysięcy miejsc pracy, z czego 7 tysięcy w pierwszych trzech kwartałach roku. Odsetek firm zgłaszających spadek zatrudnienia wzrósł z 30% w maju do 55% w listopadzie 2024 roku. FEB obawia się dalszej utraty miejsc pracy, jeśli nie zostaną podjęte pilne działania.
Oczekiwania wobec nowego rządu
FEB i VOKA apelują o powstanie rządu reform, który skoncentruje się na:
- Przywróceniu konkurencyjności firm: Obejmuje to obniżenie kosztów pracy, zmniejszenie obciążeń administracyjnych oraz dostosowanie przepisów do standardów innych krajów strefy euro.
- Limity czasowe dla zasiłków dla bezrobotnych: FEB wskazuje, że takie rozwiązanie funkcjonuje w większości krajów strefy euro, ale nie w Belgii.
- Praca nocna: W Belgii zaczyna się o godzinie 20:00, podczas gdy w innych krajach strefy euro – o północy.
- Ograniczenie składek pracodawców: FEB podkreśla, że Belgia nie stosuje podobnych limitów jak inne kraje europejskie.
- Reformę finansów publicznych: FEB wzywa do zwiększenia aktywności zawodowej w społeczeństwie, aby zmniejszyć presję na budżet. Wskazuje na konieczność „maksymalnego wykorzystania potencjalnej siły roboczej”.
- Strukturalne oszczędności i reformy: FEB i VOKA podkreślają, że Belgia musi realizować reformy strukturalne, aby wyjść z kryzysu gospodarczego.
Perspektywy na przyszłość
FEB ostrzega, że poprawy w stanie gospodarki można spodziewać się najwcześniej w 2026 roku. Aby uniknąć dalszych strat w zatrudnieniu i utraty konkurencyjności, konieczne są natychmiastowe działania, które pozwolą Belgii dostosować się do realiów gospodarczych strefy euro. Organizacje pracodawców oczekują od przyszłego rządu konkretnych decyzji i długoterminowych strategii na rzecz odbudowy gospodarki.