W Fontaine-l’Evêque doszło do tragicznego zdarzenia, które wstrząsnęło lokalną społecznością. 28 grudnia 66-letni pasjonat kolarstwa został postrzelony podczas jazdy na rowerze w okolicy ulicy du Cimetière w Leernes. Mężczyznę, ciężko rannego, znalazła kobieta odwiedzająca pobliski cmentarz. Bernard Vermeulen leżał na ziemi w kałuży krwi, nieopodal swojego roweru. Natychmiast wezwano pomoc medyczną.
Początkowo przypuszczano, że przyczyną obrażeń była nieszczęśliwa wywrotka. Bernard został przetransportowany do szpitala Marie Curie w Charleroi, gdzie jednak lekarze odkryli kulę w jego głowie. Dwa dni później, mimo wysiłków chirurgów, mężczyzna zmarł.
Wykluczenie wypadku myśliwskiego
Na początku śledztwa rozważano możliwość, że był to nieszczęśliwy wypadek podczas polowania. Władze gminy wskazywały, że w pobliżu cmentarza regularnie słyszano strzały. Jednak autopsja szybko obaliła tę teorię – Bernard został postrzelony z broni krótkiej, a nie karabinu myśliwskiego, którego pociski powodują znaczne uszkodzenia czaszki.
Postęp w śledztwie
Przełom w sprawie nastąpił dzięki analizie materiałów z kamer ANPR monitorujących tablice rejestracyjne oraz danych telekomunikacyjnych. Te dowody doprowadziły do aresztowania dwóch młodych mężczyzn, w wieku 18 i 19 lat, pochodzących z regionu Charleroi. W poniedziałek sąd śledczy wydał nakaz ich aresztowania pod zarzutem zabójstwa oraz nieudzielenia pomocy osobie w niebezpieczeństwie.
Według informacji prokuratury w Charleroi, zatrzymani nie mieli wcześniej konfliktów z prawem. Ich motywacja pozostaje jednak niejasna, a śledczy nie ujawnili dotąd żadnych szczegółów dotyczących przyczyn tego brutalnego czynu. Trwa również analiza, jak sprawcy weszli w posiadanie broni, która okazała się śmiertelna dla Bernarda Vermeulena.
Wstrząs w lokalnej społeczności
Tragiczne wydarzenie poruszyło mieszkańców Fontaine-l’Evêque, którzy z niedowierzaniem przyjęli informację o brutalnym ataku na spokojnego, pasjonującego się sportem seniora. Władze gminy i służby apelują o cierpliwość, podkreślając, że śledztwo nadal trwa i będzie miało na celu pełne wyjaśnienie okoliczności tej tragedii.