Sektor edukacji w Belgii przygotowuje się do intensyfikacji działań protestacyjnych po świątecznej przerwie. Nauczyciele i związki zawodowe, sfrustrowani brakiem postępów w dialogu z władzami, zapowiadają zakłócenia w funkcjonowaniu szkół już od początku stycznia. Na 6 stycznia zaplanowano rozpoczęcie strajku o nieokreślonym czasie trwania, a kulminacją protestów będą dwa dni ogólnokrajowych działań 27 i 28 stycznia.
Rosnące niezadowolenie wśród nauczycieli
Już 26 listopada 2024 roku około 7 000 nauczycieli strajkowało, domagając się poprawy warunków pracy i większego wsparcia dla sektora edukacji. Jednak, jak podkreśla Roland Lahaye, sekretarz generalny CSC Enseignement, związek powstrzymał dalsze działania w grudniu, by nie zakłócać egzaminów i świątecznej przerwy. „Teraz przechodzimy na wyższy poziom działań” – zapowiada Lahaye.
Związki zawodowe, w tym CGSP i Setca-SEL, krytykują plan oszczędnościowy minister Valérie Glatigny (odpowiedzialnej za szkolnictwo obowiązkowe) i minister Elisabeth Degryse (szkolnictwo wyższe), który według nich zagraża zarówno nauczycielom, jak i uczniom. „Sytuacja edukacji jest już krytyczna, a nowe oszczędności dodatkowo ją pogorszą” – mówi Adrien Rosman z Setca-SEL.
Kluczowe daty protestów
- 6 stycznia: Rozpoczęcie strajku o nieokreślonym czasie trwania.
- 15 stycznia: Protest w związku z dniem liczenia uczniów, który określa poziom finansowania szkół w przyszłym roku. Związki chcą wówczas uwypuklić wpływ planów rządu na zatrudnienie w sektorze edukacji.
- 27 stycznia: Ogólnokrajowa manifestacja w Brukseli.
- 28 stycznia: Lokalne i regionalne akcje protestacyjne.
Główne problemy sektora edukacji
- Braki kadrowe i utrata miejsc pracy: Związki podkreślają, że brak odpowiedniego planu wsparcia dla nauczycieli i zrównoważenia zatrudnienia doprowadzi do dalszych trudności w zapewnieniu jakości edukacji.
- Zmiany w zatrudnieniu nauczycieli: Proponowane zmiany w systemie nominacji i stabilizacji zawodowej budzą sprzeciw, zwłaszcza wśród młodych nauczycieli, którzy oczekują szybszego zabezpieczenia swojej sytuacji zawodowej.
- Problemy z dostępem do edukacji dla uczniów: Związki ostrzegają, że proponowane zmiany ograniczą dostęp do nauki niektórym grupom uczniów, co określają jako „niegodne społeczeństwa XXI wieku”.
„Płonąca sytuacja” w edukacji
Zdaniem związkowców, sytuacja w edukacji osiągnęła punkt krytyczny. „Kryzys zaufania zamienił się w nieufność, a teraz w gniew” – mówi przedstawiciel związku. Związki podkreślają, że wsparcie dla protestów płynie również od rodziców i uczniów. „Gdy narusza się prawa uczniów, wszyscy są oburzeni. To niewybaczalne w nowoczesnym społeczeństwie” – dodaje.
Protesty w styczniu będą nie tylko wyrazem niezadowolenia, ale również ostrzeżeniem dla rządu, że dalsze ignorowanie problemów edukacji może prowadzić do poważnych zakłóceń w funkcjonowaniu systemu.