Kevin Janssens Bouffouix, choć na co dzień pracuje w edukacji przedszkolnej, jest znany w Brukseli jako nieformalny ekspert od transportu publicznego, opisuje SudInfo.be. Od lat analizuje sieci komunikacyjne, wskazuje ich niedoskonałości i proponuje konkretne rozwiązania. Jego najnowsza inicjatywa dotyczy rozszerzenia nocnych połączeń autobusowych Noctis w Anderlechcie – dzielnicy, w której się wychował i mieszka do dziś.
Pasja zrodzona z codzienności
„Transport publiczny to nie moja praca, ale pasja” – mówi Kevin, który od lat zgłębia tajniki brukselskiej komunikacji miejskiej. Na co dzień prowadzi strony w mediach społecznościowych poświęcone transportowi w Brukseli, dzieląc się zdjęciami autobusów, tramwajów i metra.
W wolnym czasie młody mieszkaniec Anderlechtu analizuje brukselską sieć komunikacyjną, identyfikując jej słabe punkty. „Czasem dla zabawy wymyślam nowe linie w całej Brukseli” – żartuje. Tym razem jednak jego propozycja jest jak najbardziej poważna: Kevin postuluje utworzenie nowej linii Noctis, która miałaby obsługiwać nieobjęte obecnie rejony Anderlechtu, takie jak Boulevard Industriel, szpital Erasme czy parking P+R Ceria.
Braki w ofercie nocnych połączeń
Kevin podkreśla, że obecna oferta Stib (operatora transportu publicznego w Brukseli) nie odpowiada potrzebom dynamicznie rozwijających się obszarów Anderlechtu. „Mamy tu wiele nowych mieszkań, w tym dla studentów, którzy często nie mają samochodów. Chcą wracać do domu późno w nocy, ale obecnie nie mają żadnego połączenia z centrum miasta” – tłumaczy.
Jako przykład podaje organizację komunikacji w noc sylwestrową, gdy linie Noctis kursują do godziny 5:00, a linie dzienne do 2:30. „To absurd. Osoby, które zaparkują na parkingu Ceria, będą zmuszone opuścić miasto przed 2:30, bo później nie mają jak wrócić” – zauważa.
Stib: budżet i brak popytu ograniczają możliwości
Operator transportu publicznego sceptycznie podchodzi do propozycji Kevina. „Rozumiemy potrzebę lepszego skomunikowania, ale musimy brać pod uwagę budżet oraz zapotrzebowanie. W niektórych miejscach autobusy kursowały niemal puste” – wyjaśnia Françoise Ledune, rzeczniczka Stib. Przypomina, że system Noctis, uruchomiony w 2007 roku, początkowo obejmował 20 linii, ale ich liczba stopniowo zmniejszała się do obecnych 11. „Linia, o której mówi Kevin, istniała, ale została zlikwidowana z powodu zbyt małej liczby pasażerów” – dodaje.
Alternatywą dla nocnych połączeń są taksówki współdzielone Collecto, oferujące zniżki dla posiadaczy abonamentów Stib. Jednak według Kevina to rozwiązanie ma swoje ograniczenia. „To dodatkowe koszty dla pasażerów, które zniechęcają do korzystania z tej opcji” – argumentuje.
Zdeterminowany społecznik
Kevin nie pierwszy raz zwraca uwagę na problemy w komunikacji miejskiej. „Jestem znany w Stib jako ten, który stale zgłasza jakieś uwagi” – śmieje się. Jego działania jednak przynoszą efekty. „Nie wymyślam tras z powietrza. Anderlecht to jedna z największych dzielnic Brukseli, a mimo to często jest pomijany w planach komunikacyjnych” – zauważa.
Jako przykład swojej skuteczności podaje sytuację związaną ze strajkami, kiedy walczył o zapewnienie dojazdu do szpitala Erasme. „Udało mi się przekonać Stib, aby metro obsługiwało tę trasę, nawet w czasie protestów” – mówi z dumą.
Rzeczniczka Stib potwierdza, że operator uwzględnił już kilka sugestii Kevina. „Proponował bardziej logiczne trasy dla autobusów w Anderlechcie, które później wdrożyliśmy” – przyznaje Françoise Ledune.
Działania z pasji
Choć Kevin nie zawsze spotyka się z entuzjazmem ze strony operatora, jego determinacja i zaangażowanie pokazują, jak wiele może zdziałać jeden zdeterminowany mieszkaniec. „Nie robię tego dla siebie, ale dla mieszkańców” – podkreśla. Jego działania to przykład, jak pasja może zmieniać rzeczywistość i poprawiać życie lokalnej społeczności.