Rok 2026 przyniesie dalszą liberalizację rynku handlu detalicznego w Belgii. Coraz więcej sieci handlowych planuje otwieranie sklepów w niedziele, kontynuując kierunek obrany w latach 2024–2025. Zmiany te spotykają się z ostrą krytyką związków zawodowych, które alarmują o postępującej deregulacji sektora i rosnącej presji na pracowników. Rząd federalny pracuje jednocześnie nad kolejnymi reformami, które mogą jeszcze bardziej uelastycznić zasady funkcjonowania handlu.
Kolejne sieci otwierają się w niedziele
Od stycznia 2026 r. sklepy Okay należące do grupy Colruyt oraz hipermarkety i supermarkety zarządzane bezpośrednio przez Carrefour zaczną obsługiwać klientów również w niedziele. Decyzja ta ma być odpowiedzią na rosnącą konkurencję oraz na strategię przyjętą przez nowych franczyzobiorców sieci Delhaize, którzy już wcześniej wprowadzili niedzielne godziny otwarcia.
Nie wszystkie sieci decydują się jednak na ten krok. Dyskonty Aldi i Lidl, prowadzące wyłącznie sklepy własne, na razie pozostają przy dotychczasowym modelu i nie planują otwarć w niedziele. Również supermarkety Colruyt Meilleurs Prix pozostaną w te dni zamknięte. Lider rynku argumentuje, że niedzielne otwarcie tych placówek nie byłoby ekonomicznie opłacalne. Jednocześnie Colruyt obserwuje, jak jego rentowność i udziały w rynku stopniowo przejmują konkurenci, którzy postawili na większą dostępność dla klientów.
Rząd zapowiada dalszą liberalizację handlu
Zmiany w funkcjonowaniu sektora handlowego nie ograniczą się jedynie do pracy w niedziele. Od kilku miesięcy rząd federalny pracuje nad projektami zakładającymi rozszerzenie dopuszczalnych godzin otwarcia sklepów oraz zniesienie obowiązku jednego dnia zamknięcia w tygodniu. Nowe przepisy mają wejść w życie w trakcie 2026 r.
Nadchodzący rok może również przynieść szeroką debatę na temat komisji parytetowych regulujących warunki zatrudnienia w handlu. Obecnie prawa pracowników oraz poziom wynagrodzeń znacząco różnią się w zależności od formy prowadzenia sklepu – czy jest to placówka franczyzowa, własna sieci, czy hipermarket. Zarówno związki zawodowe, jak i część przedsiębiorstw, w tym Colruyt, od lat postulują ujednolicenie tych zasad. Ich zdaniem wspólne reguły zapewniłyby bardziej sprawiedliwą konkurencję między poszczególnymi punktami sprzedaży oraz większą przejrzystość dla pracowników sektora.