W związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia i Nowym Rokiem belgijska policja zapowiada wzmożone kontrole drogowe. Bertrand Caroy, odpowiedzialny za bezpieczeństwo ruchu drogowego w strefie policyjnej La Boraine w prowincji Hainaut, przedstawił aktualne dane z trwającej kampanii Bob, rozpoczętej 28 listopada 2024 r. Od tego momentu na terenie jego strefy zatrzymano 53 kierowców prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu oraz 42 osoby znajdujące się pod działaniem narkotyków. To właśnie ta druga liczba budzi obecnie największy niepokój służb.
Narkotyki za kierownicą – problem, który narasta
Zdaniem funkcjonariusza skala jazdy pod wpływem substancji odurzających osiąga alarmujący poziom. Podczas jednego z dni kontroli wykryto jedynie dwóch kierowców z przekroczonym dopuszczalnym stężeniem alkoholu we krwi, przy jednoczesnym ujawnieniu aż czterech osób prowadzących pod wpływem narkotyków. W ciągu trzech tygodni trwania kampanii dni całkowicie wolne od takich wykroczeń należały do rzadkości.
Caroy podkreśla, że w zależności od rodzaju substancji i jej dawki narkotyki mogą stanowić nawet większe zagrożenie niż alkohol. Co istotne, problem dotyczy wszystkich grup wiekowych – nie tylko młodych kierowców, ale także osób po trzydziestce, czterdziestce czy pięćdziesiątce. Policja obserwuje również zmianę struktury wykrywanych substancji: obok marihuany coraz częściej pojawia się kokaina. W ocenie funkcjonariusza mamy do czynienia z realną plagą narkotyków za kierownicą.
Młodzi kierowcy bardziej świadomi ryzyka alkoholu
Na tle niepokojących statystyk dotyczących narkotyków pozytywnie wyróżnia się postawa najmłodszych kierowców wobec alkoholu. Bertrand Caroy zauważa, że poza pojedynczymi przypadkami młodzi ludzie wykazują dziś dużą świadomość zagrożeń związanych z prowadzeniem pojazdu po spożyciu alkoholu. Wieloletnie kampanie informacyjne przynoszą efekty, a odpowiedzialne zachowania młodego pokolenia są dla policji sygnałem ostrożnego optymizmu.
Kontrole każdego dnia, bez wyjątków świątecznych
Zapytany o szczególne działania w wigilijną noc czy w sylwestra, Caroy podkreśla, że policja nie uzależnia intensywności kontroli od kalendarza. Kierowcy powinni liczyć się z obecnością patroli każdego dnia w okresie świąteczno-noworocznym. Jak zaznacza funkcjonariusz, celem tych działań nie jest karanie dla samego karania, lecz zapobieganie wypadkom i ratowanie ludzkiego życia.
Aplikacje ostrzegające przed kontrolami pod ostrzałem krytyki
Podobnie jak Instytut Bezpieczeństwa Drogowego Vias, policjant krytycznie ocenia rozwój aplikacji takich jak Trapspotter, które z wykorzystaniem sztucznej inteligencji informują o lokalizacji kontroli policyjnych. Jego zdaniem tego typu narzędzia podważają bezpieczeństwo publiczne, pomagając nie tylko nietrzeźwym kierowcom, ale także osobom zajmującym się przestępczością w unikaniu kontroli. Dodatkowym problemem są pojawiające się w sieci negatywne komentarze wymierzone w funkcjonariuszy.
Caroy przyznaje jednak, że ostrzeganie przed kontrolami nie jest nowym zjawiskiem. Testy z użyciem aplikacji Waze pokazują, że informacja o patrolu potrafi dotrzeć do kierowców już po czterech lub pięciu minutach. Z tego względu policja coraz częściej zmienia lokalizacje punktów kontrolnych.
Marzenie o kontrolach bez mandatów
Na zakończenie Bertrand Caroy mówi o swoim zawodowym marzeniu: przeprowadzać codzienne kontrole i za każdym razem wracać bez konieczności wystawienia choćby jednego protokołu. Jak sam przyznaje, na razie pozostaje to jednak jedynie życzeniem.