We wtorek nad ranem doszło do tragicznego pożaru w niewielkim budynku wielorodzinnym w miejscowości Schaffen, położonej w pobliżu Diest w prowincji Brabancja Flamandzka. W wyniku zdarzenia życie stracił jeden z mieszkańców, który nie zdołał na czas opuścić płonącego obiektu. Pozostali lokatorzy zdołali ewakuować się samodzielnie i zostali objęci pomocą ze strony władz miasta.
Pożar na najwyższej kondygnacji budynku
Zgłoszenie o pożarze przy ulicy Schoonaerde w Schaffen wpłynęło do straży pożarnej Brabant-Oost około godziny 4:30. Jak przekazał rzecznik jednostki Jeroen Ameel, po przybyciu na miejsce ratownicy zauważyli gęsty czarny dym oraz płomienie wydobywające się spod dachu. Jednostka z Diest natychmiast skierowała na miejsce dodatkowe siły.
Na miejscu potwierdzono, że ogień objął najwyższą kondygnację budynku mieszkalnego, w którym znajduje się osiem lokali. Strażacy przystąpili do intensywnej akcji gaśniczej, próbując jednocześnie ustalić, czy wszyscy mieszkańcy opuścili budynek.
Jedna ofiara śmiertelna
W trakcie działań ratunkowych pojawiły się wątpliwości, czy wszyscy lokatorzy są bezpieczni. Strażacy rozpoczęli przeszukiwanie płonącego obiektu i natrafili na mężczyznę z rozległymi poparzeniami. Mimo podjętych działań ratunkowych nie udało się uratować jego życia.
Burmistrz Diest Geert Cluckers z partii DDS potwierdził, że ofiarą śmiertelną jest mężczyzna mieszkający samotnie. Na miejscu zdarzenia pojawiła się prokuratura, która prowadzi śledztwo mające ustalić przyczyny wybuchu pożaru.
Miasto zapewniło pomoc ewakuowanym
Około dziesięciu pozostałych mieszkańców budynku zostało tymczasowo przyjętych w ratuszu w Diest. Burmistrz poinformował, że już od godziny 6 rano ewakuowani mogli tam znaleźć schronienie i podstawowe wsparcie. Wiele osób opuściło swoje mieszkania w pośpiechu, w piżamach, co dodatkowo potęgowało skalę szoku i stresu po nocnym zdarzeniu.
Władze miasta organizują pomoc dla poszkodowanych, w tym zapewnienie odzieży oraz wsparcie przy formalnościach ubezpieczeniowych. W akcję włączył się również bank żywności. Dla jednej z rodzin miasto poszukuje lokalu zastępczego, ponieważ ich mieszkanie zostało uznane za niezdatne do zamieszkania. Pozostali lokatorzy będą mogli wrócić do swoich mieszkań po otrzymaniu zgody straży pożarnej, potwierdzającej bezpieczeństwo lokali.