Ośrodek Anegria, od piętnastu lat zajmujący się ratowaniem zaniedbanych i porzuconych osłów, znalazł się w centrum poważnego kryzysu zdrowotnego o nieustalonej dotąd przyczynie. W ciągu ostatnich dwóch tygodni objawy chorobowe wystąpiły u ośmiu zwierząt, z których cztery padły. Placówka w Sint-Gillis-Waas we Flandrii Wschodniej została całkowicie zamknięta dla odwiedzających, wolontariuszy oraz nowych podopiecznych do czasu wyjaśnienia źródła problemu.
Niepokojący początek i szybka eskalacja
Pierwsze sygnały pojawiły się około dwóch tygodni temu, gdy jeden z osłów nagle przestał pobierać pokarm. Kierująca schroniskiem Kristel Cromheeke początkowo podejrzewała kolkę, jednak w krótkim czasie sytuacja zaczęła się gwałtownie pogarszać. Wkrótce objawy chorobowe wystąpiły u kolejnych zwierząt przebywających w różnych stajniach, co wykluczyło pojedynczy, odosobniony przypadek.
Do akcji wkroczyli specjaliści z flamandzkiej służby weterynaryjnej Dierengezondheidszorg, którzy pobrali próbki krwi i rozpoczęli szczegółowe badania. Do tej pory udało się wykluczyć kilka chorób zakaźnych, jednak konkretna diagnoza nadal nie została postawiona. Lekarze weterynarii przyznają, że mają do czynienia z nietypowym i trudnym do jednoznacznego wyjaśnienia przypadkiem.
Objawy skrajnie różne i trudne do powiązania
Dodatkowym problemem jest duża rozbieżność objawów obserwowanych u poszczególnych zwierząt. U części osłów wystąpiła wysoka gorączka, u innych zaobserwowano objawy hipotermii. Przebieg choroby okazał się wyjątkowo nieprzewidywalny – jedno ze zwierząt znaleziono martwe w stajni bez wcześniejszych wyraźnych symptomów, inne niespodziewanie wróciło do zdrowia. Zdarzył się także przypadek osła, który przestał jeść i padł w ciągu kilku godzin.
Tak zróżnicowany obraz kliniczny znacząco utrudnia postawienie diagnozy. Badania laboratoryjne trwają i obejmują kolejne patogeny bakteryjne oraz wirusowe. Chore zwierzęta zostały objęte kwarantanną, a jak dotąd nie odnotowano dalszego rozprzestrzeniania się choroby wśród pozostałych osiemdziesięciu siedmiu osłów przebywających w ośrodku.
Rygorystyczne środki bezpieczeństwa
Władze Anegrii zdecydowały o całkowitym zamknięciu schroniska do odwołania. Na jego teren nie są wpuszczani ani odwiedzający, ani wolontariusze. Zawieszono także przyjmowanie nowych zwierząt oraz przekazywanie osłów do adopcji lub innych placówek. Opiekę nad zwierzętami sprawuje wyłącznie stały, ograniczony personel, co ma ograniczyć ryzyko ewentualnego przeniesienia czynnika chorobotwórczego.
Przez piętnaście lat działalności Anegria stała się ważnym miejscem schronienia dla osłów, które padły ofiarą zaniedbań lub nie mogły znaleźć miejsca w innych ośrodkach. Obecny kryzys stanowi poważne wyzwanie dla funkcjonowania placówki, a jej zespół z niepokojem oczekuje na wyniki kolejnych badań, które mogłyby wyjaśnić przyczynę tajemniczej choroby.