Sytuacja na rynku mieszkań socjalnych w Regionie Stołecznym Brukseli pogarsza się w szybkim tempie. W ciągu zaledwie roku liczba gospodarstw domowych oczekujących na przydział lokalu komunalnego wzrosła z 50 tysięcy do ponad 59 tysięcy, co oznacza skok o niemal jedną piątą. Równocześnie wydłużył się czas oczekiwania na mieszkanie. W zależności od wielkości i rodzaju lokalu rodziny muszą liczyć się z okresem od dziewięciu do nawet trzynastu lat. Dane te przedstawiła sekretarz stanu ds. mieszkalnictwa w Regionie Stołecznym Brukseli Nawal Ben Hamou z Partii Socjalistycznej, odpowiadając na interpelację deputowanej Françoise De Smedt z Partii Pracy Belgii.
Przepaść między podażą a popytem
Opublikowane statystyki pokazują skalę strukturalnego kryzysu mieszkaniowego w stolicy Belgii. Różnica między liczbą dostępnych lokali socjalnych a rosnącym zapotrzebowaniem powiększa się z roku na rok, mimo działań podejmowanych przez władze regionalne w celu zwiększenia zasobu mieszkań. Dla dziesiątek tysięcy rodzin o niskich dochodach perspektywa uzyskania przystępnego cenowo mieszkania oddala się coraz bardziej. W praktyce oznacza to długotrwałe funkcjonowanie na drogim rynku prywatnym lub w lokalach o nieodpowiednim standardzie.
Sprzedaż nieruchomości jako ratunek dla budżetu
Do problemów z niedoborem mieszkań dochodzą trudności finansowe instytucji zarządzających sektorem socjalnym. Jak poinformował na początku tygodnia portal Bruzz, Towarzystwo Mieszkaniowe Regionu Stołecznego Brukseli zdecydowało się wystawić na sprzedaż część posiadanych budynków. Decyzja ta wynika z braku środków na rozwój oraz bieżące utrzymanie istniejącego zasobu lokali.
Instytucja od lat zmaga się z ograniczeniami budżetowymi, które znacząco zmniejszają jej możliwości reagowania na rosnące potrzeby mieszkaniowe. Sprzedaż części majątku ma przynieść niezbędne fundusze, jednak rozwiązanie to wzbudza kontrowersje. W sytuacji, gdy liczba oczekujących stale rośnie, pozbywanie się nieruchomości może jeszcze bardziej pogorszyć bilans dostępnych mieszkań socjalnych.
Kryzys bez perspektywy szybkiego rozwiązania
Najnowsze dane potwierdzają, że mimo wieloletnich programów i zapowiedzi politycznych kryzys mieszkalnictwa socjalnego w Brukseli narasta. Tempo oddawania nowych lokali pozostaje wyraźnie niższe niż dynamika wzrostu listy oczekujących. Dla tysięcy gospodarstw domowych oznacza to wieloletnią niepewność mieszkaniową, która wpływa na stabilność życia rodzinnego, sytuację zawodową oraz warunki rozwoju dzieci. Specjaliści podkreślają, że bez istotnego zwiększenia nakładów publicznych i przyspieszenia inwestycji w budownictwo socjalne problem będzie się pogłębiał.