Naukowcy z Ogrodu Botanicznego w Meise, we współpracy z kongijskimi partnerami badawczymi, ponownie odnaleźli w środowisku naturalnym dziki gatunek kawy Coffea dactylifera. Roślina została po raz pierwszy zebrana w 1936 r. i była znana jedynie z materiałów zielnikowych. Od lat 60. XX wieku nie notowano jej jednak w naturze. Zdaniem badaczy odkrycie może mieć istotne znaczenie dla przyszłości światowej produkcji kawy w kontekście postępujących zmian klimatycznych.
Poszukiwania trwające piętnaście lat
Jak wyjaśnia Piet Stoffelen, badacz z Ogrodu Botanicznego w Meise, systematyczne poszukiwania Coffea dactylifera rozpoczęły się około piętnastu lat temu. Gatunek przez dekady pozostawał nieuchwytny, co czyniło go botaniczną zagadką i dodatkowo wzmagało zainteresowanie zespołu badawczego. W międzyczasie roślina została także sklasyfikowana jako gatunek zagrożony wyginięciem.
Odnalezienie dzikiej kawy w gęstym lesie deszczowym wymagało specjalistycznej wiedzy i dużego doświadczenia terenowego. Rozpoznanie roślin kawowych wśród bujnej roślinności tropikalnej nie jest proste i wymaga odpowiedniego przeszkolenia. Około dziesięć lat temu Stoffelenowi oraz jego kongijskim współpracownikom udało się po raz pierwszy zlokalizować żywe okazy w rejonach Yangambi, Bas-Uele oraz Tshopo w Demokratycznej Republice Konga. Zebrane egzemplarze są obecnie przechowywane zarówno w Meise, jak i w ośrodku badawczym w Yangambi.
Bliskie pokrewieństwo z kawą uprawną
Zespół Ogrodu Botanicznego w Meise, we współpracy z Katolickim Uniwersytetem w Leuven oraz kongijskimi instytucjami naukowymi, przeprowadził szczegółową analizę genetyczną odnalezionego gatunku. Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym Annals of Botany.
Analiza wykazała, że Coffea dactylifera jest blisko spokrewniona z Coffea robusta i Coffea arabica, czyli dwoma gatunkami stanowiącymi podstawę globalnej produkcji kawy. Ponieważ intensywna uprawa kawy na skalę przemysłową trwa zaledwie około stu lat, podobieństwo genetyczne między dzikim gatunkiem a odmianami uprawnymi pozostaje znaczące.
Przeprowadzono już pierwsze testy smakowe odkrytej kawy. Eksperci byli zaskoczeni jej właściwościami, opisując smak jako wyjątkowo gęsty i interesujący. Stoffelen podkreśla jednak, że na jakiekolwiek zastosowanie konsumpcyjne jest zdecydowanie za wcześnie, ponieważ prace nad rozmnażaniem i stabilizacją cech rośliny dopiero się rozpoczynają.
Potencjał w obliczu zmian klimatycznych
Głównym celem badań nie jest wprowadzenie nowej kawy na rynek, lecz wykorzystanie odkrytego gatunku do zwiększenia odporności upraw na zmiany klimatu. Zdaniem Stoffelena zachowanie różnorodności genetycznej jest kluczowe dla dalszego rozwoju i ochrony światowej produkcji kawy. Bliskie pokrewieństwo Coffea dactylifera z gatunkami uprawnymi sprawia, że stanowi ona wyjątkowo cenny materiał do prac hodowlanych.
W wielu regionach, gdzie uprawiana jest kawa robusta, średnie temperatury systematycznie rosną. Dziki gatunek wydaje się dobrze przystosowany do bardzo ciepłego i wilgotnego klimatu, co czyni go obiecującym kandydatem do programów krzyżowania. Naukowcy liczą, że dzięki selektywnej hodowli możliwe będzie przekazanie odmianom uprawnym cech zwiększających ich odporność na ekstremalne warunki klimatyczne.
Jak zaznacza Stoffelen, przed zespołem badawczym pozostaje jeszcze wiele pracy i konieczne są dalsze, pogłębione analizy. Już teraz jednak Coffea dactylifera jawi się jako obiecujący element w poszukiwaniu rozwiązań, które pozwolą zabezpieczyć przyszłość światowej kawy.