W środę w centrum Mechelen zatrzymano 44-letniego mężczyznę figurującego w międzynarodowych bazach policyjnych na wniosek organów ścigania z Maroka. Poszukiwany miał być zamieszany w poważne przestępstwa, w tym organizowanie handlu ludźmi oraz oszustwa finansowe. Do zatrzymania doszło na ulicy Bruul, jednej z głównych handlowych arterii miasta.
Rutynowy patrol zakończony nieoczekiwanym zatrzymaniem
W środowe popołudnie funkcjonariusze rowerowego patrolu policji strefy Mechelen zauważyli dwóch mężczyzn poruszających się po ulicy Bruul. Jeden z nich zwrócił uwagę policjantów, ponieważ był podejrzewany o kradzież sklepową, do której miało dojść w tej okolicy pod koniec ubiegłego miesiąca. Mundurowi zdecydowali się wylegitymować obu mężczyzn i przewieźć ich na komisariat, aby ustalić szczegóły sprawy.
Poszukiwania wyszły na jaw podczas sprawdzania tożsamości
To dopiero kontrola przeprowadzona na komisariacie ujawniła skalę sprawy. Okazało się, że 44-latek jest poszukiwany przez marokańską policję na podstawie międzynarodowego listu gończego. Zarzuty, które na nim ciążą, dotyczą organizowania procederu handlu ludźmi oraz działalności oszukańczej. Mężczyzna pozostaje w dyspozycji belgijskich służb, a dalsze decyzje będą zależeć od procedur ekstradycyjnych prowadzonych przez właściwe organy wymiaru sprawiedliwości.
Przypadek ten pokazuje, że rutynowe działania lokalnej policji mogą prowadzić do zatrzymania osób ściganych za poważne przestępstwa o zasięgu międzynarodowym.