Belgijski oddział TotalEnergies ogłosił plany całkowitego outsourcingu operacji logistycznych w zakładzie petrochemicznym w Feluy w prowincji Hainaut. Zmiany mają wejść w życie we wrześniu 2026 r. i dotyczą 29 pracowników. Zapowiedź ta spotkała się z natychmiastową reakcją związków zawodowych, choć kierownictwo przekonuje, że reorganizacja nie doprowadzi do zwolnień.
Presja konkurencyjna jako uzasadnienie zmian
Dyrektor zarządzający TotalEnergies Belgium Services, Tom Claerbout, tłumaczy, że zakład produkujący polimery w Feluy mierzy się z narastającą konkurencją wynikającą z napływu tanich produktów ze Stanów Zjednoczonych, Bliskiego Wschodu i Azji. Dotychczasowe działania optymalizacyjne okazały się niewystarczające, dlatego koncern uznał, że konieczne jest głębsze przeorganizowanie działalności.
Outsourcing logistyki ma umożliwić firmie skoncentrowanie się na kluczowym obszarze działalności, czyli produkcji polimerów. Claerbout zaznaczył, że moce produkcyjne pozostaną bez zmian, a wszystkim 29 pracownikom objętym reformą zostaną przedstawione rozwiązania adekwatne do ich sytuacji zawodowej. Dodał również, że zakład uzyskał przedłużenie pozwolenia na działalność, co – jego zdaniem – potwierdza długoterminowe plany TotalEnergies w Feluy.
Związki zawodowe kwestionują zapewnienia kierownictwa
Front związkowy, który nagłośnił sprawę, ocenia sytuację znacznie bardziej krytycznie. Związkowcy ostrzegają, że choć dyrekcja mówi o naturalnych odejściach i transferach wewnętrznych, w praktyce 29 pracowników stoi przed realnym ryzykiem utraty stabilności zawodowej. W szczególności dotyczy to osób zatrudnionych na umowach czasowych, już przeszkolonych i przygotowanych do wykonywania swoich zadań, które mogą zostać odsunięte, by utrzymać etaty pracowników stałych.
Organizacje pracownicze podnoszą także poważne zastrzeżenia dotyczące przebiegu procesu. Ich zdaniem kierownictwo przez długi czas pomijało związki zawodowe w rozmowach o przyszłości zakładu, co przyczyniło się do narastania atmosfery braku zaufania. Podczas środowego spotkania przedstawiono alternatywne propozycje wobec outsourcingu, jednak – jak relacjonują związkowcy – firma odrzuciła je bez rozważenia.
Rekordowe zyski a cięcia kosztów
Front związkowy ocenia działania kierownictwa jako niedopuszczalne i nieadekwatne do roli międzynarodowego koncernu osiągającego rekordowe zyski. Związkowcy podkreślają, że TotalEnergies ponownie narzuca pracownikom jednostronne decyzje, bez realnych konsultacji i poszanowania dialogu społecznego. Zapowiadają dalszą mobilizację w obronie zatrudnionych w zakładzie w Feluy.