Oczekiwana decyzja rządu federalnego w sprawie częściowej prywatyzacji banku Belfius, w całości należącego do państwa belgijskiego, pozostaje nierozstrzygnięta. Mimo że wiele wskazywało, iż kwestia ta zostanie podjęta podczas listopadowych negocjacji budżetowych, temat nie pojawił się na stole negocjacyjnym i wciąż budzi kontrowersje w koalicji Arizona.
W połowie lipca minister finansów Jan Jambon (N-VA) polecił SFPIM – finansowemu ramieniu państwa – oficjalne zwrócenie się do Belfius o rozpoczęcie przygotowań do częściowej prywatyzacji. Stało się to jeszcze przed formalną decyzją rządu, co sygnalizowało jasno preferowany kierunek działań.
Zarówno w strukturach rządowych, jak i w samym Belfiusie panowało przekonanie, że zielone światło zostanie dane podczas rozmów budżetowych. Ostatecznie jednak cała energia koalicji skupiła się na negocjacjach dotyczących pakietu oszczędnościowego, a przyszłość Belfius została odłożona na później.
Brak decyzji podczas konklawum budżetowego
Źródła zbliżone do rządu tłumaczą, że podczas negocjacji budżetowych nie omawiano kwestii Belfius, ponieważ priorytetem było uzgodnienie samego budżetu. Dodatkowo europejskie zasady rachunkowości (SEC) przewidują, że wpływy ze sprzedaży udziałów mogą zostać wykorzystane wyłącznie do zmniejszenia długu publicznego, a nie deficytu. Ponieważ sprzedaż akcji nie zmieniłaby bilansu budżetowego na 2025 rok, nie było konieczności łączenia obu tematów.
Eksperci oceniają, że decyzja powinna zapaść w ciągu kilku najbliższych tygodni, najpóźniej do końca stycznia lub początku lutego przyszłego roku.
Stanowisko instytucji i planowany zakres prywatyzacji
Rządowy kern wielokrotnie dyskutował na temat Belfius, nie ujawniając większych rozbieżności między partiami. SFPIM po analizie możliwych scenariuszy rekomenduje sprzedaż około 20 procent, ewentualnie nieco więcej, kapitału Belfius. Na decyzję czekają zarówno SFPIM, jak i zarząd banku, który również pozytywnie ocenia perspektywę częściowej prywatyzacji.
Operacja ta miałaby kilka celów: ograniczenie długu publicznego, zwiększenie efektywności zarządzania oraz uzyskanie rynkowej wyceny wartości Belfius. Bank, wciąż w pełni należący do państwa, został przejęty w 2011 roku po upadku jego ówczesnego właściciela – francuskiego konglomeratu Dexia – i od tamtej pory przeszedł gruntowną restrukturyzację.
Bouchez forsuje fuzję z Ethias
Choć co do zasady prywatyzacja nie budzi większych sporów, to kwestie operacyjne stanowią przedmiot poważnych różnic zdań. Przewodniczący frankofońskich liberałów MR, Georges-Louis Bouchez, sprzeciwia się szybkiemu sprzedażowi udziałów przed przeprowadzeniem fuzji Belfius z ubezpieczycielem Ethias.
Bouchez, który od lipca konsekwentnie prezentuje tę wizję, uważa, że połączenie stworzyłoby silny belgijski koncern bankowo-ubezpieczeniowy, mogący lepiej konkurować na rynku i prowadzić ekspansję zagraniczną. Jego zdaniem dopiero tak wzmocniony podmiot należałoby częściowo sprywatyzować.
Przeszkody w realizacji koncepcji fuzji
Pomysł Boucheza napotyka jednak znaczące przeszkody. Kluczową jest czas – fuzja dwóch dużych instytucji finansowych to proces długotrwały, który mógłby potrwać nawet kilka lat. Tymczasem rząd planuje pozyskać środki ze sprzedaży udziałów już w 2026 roku, aby zmniejszyć dług publiczny o 2 miliardy euro.
Drugim problemem jest struktura właścicielska Ethias. Region Flandrii posiada 31,67 procent udziałów i nie wykazuje zainteresowania ich sprzedażą. Bez zgody tego udziałowca przeprowadzenie fuzji byłoby praktycznie niemożliwe.
Implikacje dla polityki fiskalnej i zarządzania aktywami państwa
Przyszłość Belfius wpisuje się w szerszą strategię rządu dotyczącą aktywów państwowych. Koalicja Arizona zamierza stopniowo ograniczać udział państwa w gospodarce i przeznaczyć wpływy z prywatyzacji na redukcję zadłużenia.
Sprzedaż części akcji Belfius mogłaby pomóc obniżyć wskaźnik długu publicznego przed 2026 rokiem. Jednak spór o sposób przeprowadzenia operacji pokazuje, że nawet w zbliżonych ideologicznie ugrupowaniach mogą pojawiać się istotne różnice w interpretacji, co jest strategicznie korzystniejsze: szybki zastrzyk finansowy czy budowa silnych narodowych instytucji.
Decyzja, gdy już zapadnie, będzie mieć znaczenie nie tylko dla samego Belfius i jego klientów, ale również dla kondycji belgijskiego sektora finansowego i strategii fiskalnej państwa. Teraz kluczowe pytanie brzmi, czy koalicja zdoła szybko wypracować kompromis, czy temat ten będzie nadal odraczany, co mogłoby zagrozić planowanemu harmonogramowi budżetowemu.