W części frankofońskiej Belgii, piętnaście lat po rozpoczęciu programu szczepień przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV), poziom zaszczepienia pozostaje alarmująco niski. Sytuacja ta generuje roczne koszty sięgające 154 milionów euro i obciąża zarówno system opieki zdrowotnej, jak i całą gospodarkę. Problem szczególnie dotyczy Federacji Walonia-Bruksela, gdzie wskaźnik zaszczepienia ledwie przekracza 50 procent, podczas gdy we Flandrii sięga około 80 procent.
Ponad piętnaście lat temu Belgia rozpoczęła działania na rzecz zwalczania HPV. Ten wirus przenoszony drogą kontaktów seksualnych może powodować brodawki narządów płciowych, a także prowadzić do rozwoju nowotworów szyjki macicy, odbytu czy jamy ustnej. Początkowo szczepienia były kierowane wyłącznie do młodych dziewcząt, potem rozszerzono je na chłopców. Mimo to oczekiwany poziom ochrony nie został osiągnięty.
Z badania przeprowadzonego w 2023 roku przez Office de la Naissance et de l’Enfance (ONE) wynika, że w części frankofońskiej pełny schemat szczepienia otrzymało jedynie 55,1 procent dziewcząt i 49,5 procent chłopców. Dla porównania we Flandrii wskaźnik ten wynosi około 80 procent, co pokazuje znaczącą różnicę w podejściu do profilaktyki zdrowotnej między regionami.
Ekonomiczny wymiar niedoszczepienia
Niedostateczna ochrona szczepienna ma wymierne konsekwencje – zarówno zdrowotne, jak i finansowe. Według analizy firmy farmaceutycznej MSD, producenta jednej ze szczepionek przeciw HPV, roczne koszty związane z niepełnym zaszczepieniem wynoszą 154 miliony euro. Około jedna trzecia tej kwoty to wydatki bezpośrednie, przede wszystkim koszty leczenia osób, które zachorowały na schorzenia wywołane przez wirusa.
Pozostałe 111 milionów euro stanowią koszty pośrednie, obejmujące utracone korzyści ekonomiczne wynikające z chorób i przedwczesnych zgonów. Ekonomista zdrowia z Université de Liège, Olivier Ethgen, ocenia te szacunki jako realistyczne.
„To szczególnie dotkliwe, bo są to koszty, których można łatwo uniknąć, gdyby udało się wyeliminować HPV” – podkreśla Cécile Virgo, lekarka medycyny ogólnej i członkini komórki ds. szczepień Société Scientifique de Médecine Générale (SSMG). Podobne opinie wyrażają eksperci Sciensano.
„Polityki prewencyjne wciąż otrzymują mniej zasobów niż działania lecznicze, choć ich długoterminowe korzyści są oczywiste” – wskazuje Laura Cornelissen, epidemiolożka chorób zapobieganych przez szczepienia z Sciensano.
Odroczone korzyści finansowe
W przypadku szczepień takich jak HPV efekty ekonomiczne nie pojawiają się od razu. „Szczepienie pozwala uniknąć nowotworów w perspektywie średnioterminowej, a więc przyszłych kosztów. Korzyści dla budżetu pojawią się dopiero później, co może wpływać na mniejsze zaangażowanie decydentów” – wyjaśnia Ethgen.
Złożoność finansowania działań prewencyjnych sprawia, że politycy – funkcjonujący w krótkich cyklach wyborczych – nie zawsze inwestują w rozwiązania, których pozytywne efekty będą widoczne dopiero za kilka lat.
Różnice w organizacji szczepień między regionami
Istnieje kilka przyczyn niskiej szczepialności w części frankofońskiej. Jedną z nich jest sposób organizacji szczepień. We Flandrii propozycja szczepienia trafia do każdego dziecka, co nie zawsze ma miejsce w Federacji Walonia-Bruksela. W zależności od szkoły szczepienie odbywa się przez medycynę szkolną lub u lekarza pierwszego kontaktu, ale zdarza się, że informacja o bezpłatnej szczepionce w ogóle nie jest przekazywana.
Frankofoński system jest także bardziej złożony, z podziałem odpowiedzialności między różne instytucje i poziomy administracyjne. Jak zauważa Laura Cornelissen, nie wszyscy wykonawcy mają środki, aby podczas każdej wizyty zaproponować komplet szczepień. Brakuje również precyzyjnych narzędzi do monitorowania statusu szczepień – u 13,9 procent dzieci nie jest on znany.
Czynniki kulturowe i społeczno-ekonomiczne
Na postawy wobec szczepień mogą wpływać również czynniki kulturowe. „Bliskość z Francją, gdzie sceptycyzm wobec szczepień jest większy, może odgrywać rolę” – mówi Olivier Ethgen. We Flandrii poziom zaufania do instytucji jest generalnie wyższy.
Różnice społeczne również mogą mieć wpływ, choć – jak zauważają eksperci – same czynniki ekonomiczne nie tłumaczą tak dużej rozbieżności. Cécile Virgo zwraca uwagę, że sprzeciw wobec szczepień bywa także charakterystyczny dla części rodziców zamożnych i wykształconych.
Specyficzne wyzwania szczepionki HPV
HPV napotyka na dodatkowe trudności wizerunkowe. Jednym z błędów było początkowe określanie preparatu jako „szczepionki przeciw rakowi szyjki macicy”, co mogło nadawać mu konotację związaną z życiem seksualnym i zniechęcać część rodziców. Fakt, że program rozpoczęto od dziewcząt, również wpłynął na jego wizerunek wśród chłopców.
Tymczasem ogólnokrajowy poziom zaszczepienia wynoszący około 75 procent wciąż jest daleki od rekomendowanego przez Światową Organizację Zdrowia poziomu 90 procent. Eksperci uważają jednak ten cel za osiągalny.
Potencjalne rozwiązania i perspektywy
Wśród możliwych rozwiązań wymienia się wdrożenie modelu flamandzkiego w części frankofońskiej oraz obniżenie wieku, w którym proponuje się szczepienie. „Szczepienie w szkole podstawowej jest skuteczniejsze – łatwiej objąć całą klasę, a temat seksualności pojawia się znacznie rzadziej” – wskazuje Cécile Virgo.
Warto także ponownie przyjrzeć się szczepieniom starszych roczników. Automatyczne szczepienie chłopców dotyczy wyłącznie urodzonych od 2006 roku, a wielu młodych dorosłych nie jest zaszczepionych i nie ma refundacji. Zdaniem ekspertów analiza kosztów i korzyści mogłaby wykazać zasadność szczepienia również tej grupy.
Choć wyzwania są liczne, osiągnięcie 90 procent zaszczepienia jest zdaniem epidemiologów możliwe. „Skoro w przypadku niektórych szczepień u niemowląt udaje się osiągnąć 95 procent, nie ma powodu, by nie było to możliwe dla HPV” – podkreśla Cornelissen.
Dla polskich mieszkańców Belgii, których dzieci są w wieku szkolnym, szczególnie istotne jest aktywne pytanie o bezpłatne szczepienia przeciw HPV i upewnienie się, że dzieci otrzymują pełną ochronę. Różnice między regionami oznaczają, że zaangażowanie rodziców może mieć kluczowe znaczenie dla zdrowia ich rodzin.