Belgijskie centrale związkowe przedstawiają własne propozycje konsolidacji budżetu, krytykując rządowe plany jako jednostronne i niesprawiedliwe wobec pracowników. Ann Vermorgen, przewodnicząca chrześcijańskiego związku zawodowego CSC/ACV, zapowiedziała trzydniowy strajk przeciwko działaniom rządu i podkreśliła w programie De Markt, że organizacje pracownicze mają konkretne, alternatywne rozwiązania budżetowe. Związki domagają się ograniczenia subsydiów płacowych dla pracodawców oraz wzmocnienia walki z oszustwami podatkowymi.
CSC/ACV zaznacza, że popiera potrzebę zdrowych finansów publicznych, jednak sprzeciwia się metodzie ich osiągania. „Środki zaproponowane przez rząd nie są sprawiedliwe ani zrównoważone. Skupiają się wyłącznie na jednej grupie – pracownikach” – podkreśla Vermorgen. Według związku polityka rządu ignoruje kluczowe źródła potencjalnych dochodów i nadmiernie opiera się na cięciach w systemie zabezpieczenia społecznego.
Luka w VAT i potencjał walki z oszustwami
CSC/ACV zwraca uwagę na poważny problem po stronie dochodów: lukę w podatku VAT. „Istnieje luka między podatkiem należnym a tym, co faktycznie wpływa do państwa” – mówi Vermorgen. Związek wskazuje, że różnica ta wynosi w Belgii 11 procent, podczas gdy średnia europejska to 7 procent.
Według CSC/ACV różnica ta wynika ze znacznej skali nadużyć. „Występują oszustwa, dlatego potrzeba intensywniejszej kontroli. Gdyby rząd skupił się na tym obszarze, można by uzyskać dodatkowe 1,5 miliarda euro” – argumentuje przewodnicząca. Związek apeluje o zwiększenie zasobów kadrowych i finansowych służb zajmujących się wykrywaniem oraz zwalczaniem oszustw VAT-owskich.
Krytyka subsydiów płacowych dla pracodawców
Drugim obszarem wskazanym przez CSC/ACV są subsydia płacowe dla przedsiębiorstw, mające zmniejszać koszty zatrudnienia. Obejmują one m.in. nieprzekazywanie zaliczki na podatek dochodowy przy pracy nocnej i zmianowej oraz obniżone składki społeczne przy pierwszych zatrudnieniach.
„Powszechnie wiadomo, że dotacje przy pierwszych zatrudnieniach nie przynoszą efektu” – stwierdza Vermorgen. CSC/ACV uważa, że instrumenty te są kosztowne i nieskuteczne ekonomicznie, a jednocześnie obciążają budżet bez widocznych korzyści dla rynku pracy.
Stanowisko liberalnego związku zawodowego
Podobną krytykę formułuje liberalny związek CGSLB/ACLVB. Organizacja wskazuje, że spadek dochodów państwa wynika zarówno z rosnącej luki w VAT, jak i z dotacji płacowych dla przedsiębiorców, które zmniejszają wpływy składkowe do systemu zabezpieczenia społecznego.
CGSLB/ACLVB przedstawia również własne propozycje reform fiskalnych: zaostrzenie regulacji dotyczących spółek zarządzających (managementvennootschappen) oraz ograniczenie stosowania elastycznych form zatrudnienia (flexi-jobs), które zdaniem związku wypierają regularne etaty i uszczuplają dochody podatkowe. Według wyliczeń CGSLB/ACLVB zestaw wszystkich proponowanych działań mógłby przynieść finansom publicznym nawet 15 miliardów euro – więcej niż przewiduje obecny plan budżetowy rządu De Wevera.
Automatyczna indeksacja płac jako „czerwona linia”
Mechanizm automatycznej indeksacji płac pozostaje jednym z najostrzejszych punktów spornych między rządem a związkami. Organizacje pracownicze podkreślają, że jakiekolwiek naruszenie indeksacji jest absolutnie niedopuszczalne.
„Jako CGSLB/ACLVB chcemy prowadzić konstruktywne i pragmatyczne negocjacje, jednak jasno wzywamy, by nie ingerować w proces kształtowania wynagrodzeń” – podkreśla liberalny związek.
System automatycznej indeksacji, będący belgijską specyfiką, chroni pracowników przed utratą siły nabywczej poprzez dostosowanie wynagrodzeń do inflacji. Jego utrzymanie stanowi dla związków zawodowych kluczowy warunek i fundamentalną część ich sprzeciwu wobec rządowych planów oszczędnościowych.