23-letni osadzony został skazany na dodatkowe sześć miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 400 euro za serię brutalnych ataków na personel więzienny w zakładzie karnym w Hasselt. Mężczyzna, który w przeszłości trenował walki w klatce, użył wobec strażników nogi od krzesła i tacy, powodując poważne obrażenia u kilku funkcjonariuszy. Po tych zdarzeniach przeniesiono go do więzienia w Itter.
Sprawa zwraca uwagę na narastający problem przemocy wobec personelu penitencjarnego w belgijskich zakładach karnych oraz na trudności związane z zarządzaniem agresywnymi osadzonymi z zaburzeniami psychicznymi. Seria ataków, która trwała kilka miesięcy, doprowadziła do długotrwałych zwolnień lekarskich części strażników i wymagała wsparcia specjalnych jednostek policyjnych.
Chronologia brutalnych zdarzeń
Pierwszy poważny atak miał miejsce 15 sierpnia 2024 roku, kiedy osadzony zabarykadował się w celi i groził strażnikom odłamaną nogą od krzesła. Na miejsce wezwano specjalny zespół wsparcia policji regionu stołecznego Limburgii. Sześciu funkcjonariuszy musiało siłą wejść do celi; mężczyzna upuścił improwizowaną broń, lecz wcześniej zdołał uderzyć jednego z policjantów w hełm ochronny. Po obezwładnieniu trafił do izolatki.
Cztery dni później doszło do kolejnego ataku. Osadzony prowokował bójkę, ignorował polecenia i stawiał czynny opór podczas zakładania kajdanek. Funkcjonariusze użyli paralizatorów, aby móc mu podać zastrzyk ze środkiem uspokajającym.
Najpoważniejszy atak miał miejsce 9 lutego bieżącego roku podczas odbierania tac po posiłku. Mężczyzna zaatakował trzech strażników, uderzając jednego z nich tacą w szczękę i czoło. Próbował również uderzyć strażnika prowadzącego wózek z tacami. Jeden z funkcjonariuszy doznał kontuzji kolana i był niezdolny do pracy przez 92 dni, a dwóch kolejnych przez odpowiednio 5 i 15 dni. Łączne odszkodowanie za poniesione szkody wyniosło 7 946 euro.
Przeszłość przestępcza i problemy psychiczne
Mężczyzna ma na koncie wcześniejsze wyroki za przestępstwa z użyciem przemocy. Odbywał karę prac społecznych lub zastępczą karę więzienia w wymiarze 28 miesięcy, a także dwuletni wyrok za rozboje. Prokuratura w Liège prowadzi również śledztwo dotyczące innego aktu agresji w zakładzie karnym w Lantin, co wskazuje na powtarzalny schemat brutalnych zachowań.
W sądzie oskarżony tłumaczył swoje działania poczuciem zagrożenia w więzieniu w Hasselt oraz sytuacjami, które go „prowokowały”. Przyznał się do problemów psychotycznych, co może świadczyć o nieleczonych zaburzeniach psychicznych. Jego przeszłość jako zawodnika sportów walki może dodatkowo wpływać na brutalny charakter ataków.
Stanowisko prokuratury i wyrok
Prokuratura żądała 30 miesięcy pozbawienia wolności za wszystkie czyny popełnione w zakładzie karnym. Ostatecznie sąd skazał mężczyznę na sześć miesięcy dodatkowego więzienia i nałożył grzywnę w wysokości 400 euro, podkreślając szkody moralne i materialne wyrządzone policji oraz personelowi więziennemu.
W uzasadnieniu wyroku sąd zwrócił uwagę na poważne konsekwencje ataków dla zdrowia i bezpieczeństwa funkcjonariuszy, którzy muszą utrzymywać porządek w trudnych warunkach pracy. Długotrwałe zwolnienia lekarskie obciążają pozostały personel oraz system opieki zdrowotnej.
Szerszy kontekst problemu przemocy w więzieniach
Sprawa stanowi ilustrację szerszego problemu przemocy wobec personelu penitencjarnego w belgijskich zakładach karnych. Funkcjonariusze coraz częściej zgłaszają ataki ze strony osadzonych, co prowadzi do rosnącej presji zawodowej, długich nieobecności spowodowanych urazami i trudności w rekrutacji nowych pracowników.
Transfer osadzonego z Hasselt do Itter może być próbą poprawy sytuacji poprzez zmianę środowiska, choć dotychczasowe zachowania mężczyzny sugerują, że bez odpowiedniego wsparcia psychiatrycznego i terapeutycznego agresja może się powtarzać również w nowym zakładzie.