W Walonii trwa debata nad głęboką zmianą przepisów ruchu drogowego, która mogłaby znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo na regionalnych trasach. W ramach generalnych stanów bezpieczeństwa ruchu drogowego zaprezentowano propozycję obniżenia maksymalnej dozwolonej prędkości z 90 do 70 km/h na wybranych odcinkach dróg poza obszarami zabudowanymi. Celem jest ograniczenie liczby ofiar śmiertelnych, jednak pomysł – choć wywołał szeroką dyskusję – nie został jeszcze formalnie przyjęty przez władze regionu.
Debata nabrała szczególnej wagi podczas piątkowego przedstawienia wniosków ogólnych w Bouge. Uczestnikom zaprezentowano poruszające świadectwo Rose-Marie, matki Joachima, który zginął w wypadku spowodowanym przez nietrzeźwego kierowcę. Jej historia nadała ludzki wymiar statystykom wskazującym, że w 2024 r. na drogach Walonii życie straciło 206 osób, 789 zostało ciężko rannych, a odnotowano ponad 10 000 wypadków z obrażeniami ciała.
Ambitne cele poprawy bezpieczeństwa drogowego
Choć liczba ofiar śmiertelnych spadła od 2019 r. o jedną trzecią, region nadal jest daleki od realizacji celu „zero ofiar śmiertelnych” zaplanowanego na 2050 r. Kluczowym kamieniem milowym jest zmniejszenie liczby zgonów o połowę do 2030 r., co oznacza maksymalnie 100 ofiar rocznie. W odpowiedzi na te wyzwania zorganizowano generalne stany bezpieczeństwa, które po kilku miesiącach konsultacji doprowadziły do opracowania siedmiu propozycji dotyczących ograniczeń prędkości, zabezpieczenia newralgicznych odcinków dróg oraz zwiększenia liczby kontroli.
Prędkość jako główny czynnik ryzyka
Nadmierna prędkość pozostaje kluczową przyczyną tragicznych wypadków. Jak podkreśla Yvan Casteels, dyrektor centrum wiedzy Walonijskiej Agencji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (AWSR), prędkość odpowiada za 30 proc. wypadków śmiertelnych – więcej niż prowadzenie pod wpływem alkoholu, narkotyków czy rozproszenie uwagi, głównie spowodowane korzystaniem ze smartfonów.
Szczególnie niepokojące są dane z dróg z ograniczeniem 90 km/h: „W Walonii 35 proc. ofiar wypadków śmiertelnych zginęło na odcinkach, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 90 km/h” – wskazuje Casteels. Dla porównania – tam, gdzie limit wynosi 30 km/h, odsetek ten spada do 2 proc. Tak znaczące różnice są głównym argumentem za wprowadzeniem niższego limitu.
Badania pokazują, że redukcja średniej prędkości jazdy o 5 km/h może zmniejszyć liczbę wypadków śmiertelnych nawet o 20 proc.
Społeczny opór wobec zmian
Propozycja obniżenia limitu prędkości do 70 km/h nie zyskała jednak szerokiego poparcia. Z sondażu przeprowadzonego wśród tysiąca mieszkańców regionu wynika, że rozwiązanie to popiera jedynie 35 proc. respondentów. Podobny poziom akceptacji dotyczy rozszerzenia stref 30 km/h w obszarach miejskich.
Walońska Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (CSWSR), biorąc pod uwagę te nastroje, nie rekomenduje ogólnego, natychmiastowego obniżenia limitu na wszystkich drogach regionalnych. Zamiast tego proponuje stopniowe podejście poprzedzone szczegółową analizą sieci drogowej. Pierwszym krokiem ma być opracowanie pełnej mapy dróg regionalnych i gminnych, a następnie ich hierarchizacja prowadząca do „zwiększenia udziału tras z ograniczeniem do 30, 50 i 70 km/h”.
Takie rozwiązanie ma zapewnić większą przejrzystość systemu i stopniowo przygotować kierowców do zmian. Jak zauważył jeden z uczestników prezentacji: „Automatyczne obniżenie prędkości do 70 km/h na drogach w prowincji Luksemburg nie miałoby żadnego sensu i nie zostałoby zaakceptowane”.
Przedstawiciele CSWSR przyznają, że społeczne nastawienie nie jest jeszcze gotowe na radykalne reformy. Jeden z członków rady przewiduje jednak, że „uogólnienie zostanie zaproponowane podczas kolejnych generalnych stanów za pięć lat”. Wśród innych pomysłów znalazło się także „dynamiczne dostosowywanie” prędkości na odcinkach robót drogowych, zależnie od tego, czy prace są w danym momencie prowadzone.
Intensyfikacja i ukierunkowanie kontroli drogowych
Ograniczenia prędkości przynoszą efekty tylko wtedy, gdy są egzekwowane. Walonia odnotowała już poprawę – jedynie 30 proc. kierowców uważa ryzyko zatrzymania za niskie, co jest efektem rozbudowy sieci fotoradarów.
Dużo gorzej wygląda jednak postrzeganie ryzyka kontroli pod kątem prowadzenia pod wpływem alkoholu, narkotyków czy korzystania ze smartfona – aż ponad 70 proc. kierowców uważa, że prawdopodobieństwo zatrzymania jest niskie. Stąd propozycja „poprawy ilości, jakości i skuteczności kontroli policyjnych”.
W centrum tej zmiany ma być ukierunkowanie działań na miejsca i momenty największego ryzyka. To podejście spotkało się z szerokim poparciem społecznym, zwłaszcza w kontekście danych AWSR pokazujących, że w noce weekendowe aż 8,1 proc. kierowców w Walonii prowadzi pod wpływem alkoholu.
Bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów – wciąż palące wyzwanie
Wiele z propozycji pozostaje na razie w fazie koncepcyjnej, choć dotyczą one najpilniejszych problemów. Szczególny niepokój budzi sytuacja pieszych i rowerzystów. Połowa pieszych poszkodowanych podczas przechodzenia przez jezdnię korzystała z przejścia dla pieszych – miejsca, które teoretycznie ma zapewniać bezpieczeństwo.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat udział pieszych i rowerzystów w ogólnej liczbie ofiar wzrósł z 17 do 22 proc. Generalne stany postulują ocenę bezpieczeństwa przejść dla pieszych, choć najpierw ma powstać metodologia i narzędzia do takiej oceny – co oznacza, że wdrożenie będzie wymagało czasu.
Od koncepcji do wdrożenia
François Desquesnes, waloński minister ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego z partii Les Engagés, pozytywnie ocenia wypracowane propozycje: „Ten plan stanowi ważny etap na drodze do konkretnych i wspólnych działań mających na celu ratowanie życia na naszych drogach”.
Plan musi jednak przejść dwa kluczowe etapy: uzyskanie zatwierdzenia rządu Walonii oraz zapewnienie niezbędnego finansowania, co w kontekście napiętej sytuacji budżetowej może okazać się trudne. Część propozycji wymaga też działań na poziomie federalnym, co dodatkowo wydłuża proces.
Dla mieszkańców Belgii, w tym Polaków mieszkających w Walonii, ewentualne zmiany w limitach prędkości wpłyną bezpośrednio na codzienne korzystanie z dróg regionalnych. Niezależnie od ostatecznego kształtu reform, poprawa bezpieczeństwa na drogach pozostaje jednym z priorytetów władz, które starają się pogodzić ambicję radykalnych działań z potrzebą społecznej akceptacji.