Prowadzenie samochodu bez ważnego prawa jazdy staje się w Belgii coraz poważniejszym problemem. Według najnowszych danych policja każdego dnia zatrzymuje średnio 91 kierowców, którym wcześniej cofnięto uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Skala zjawiska budzi tak duże zaniepokojenie, że rząd rozważa wprowadzenie cyfrowej blokady zapłonu – systemu, który uniemożliwiałby uruchomienie auta bez połączenia z ważnym elektronicznym prawem jazdy.
W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy bieżącego roku policja skontrolowała około 210 000 praw jazdy. W niemal 25 000 przypadków okazało się, że kierowca miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów – to nowy rekord. Dla porównania, w 2023 roku, który również był rekordowy, średnia wynosiła 64 zatrzymania dziennie. Obecne dane oznaczają wzrost o ponad 40 proc. Statystyki przedstawił minister mobilności Jean-Luc Crucke (Les Engagés) na wniosek posła N-VA Woutera Raskina.
Rekordowa liczba naruszeń budzi alarm
Raskin, odpowiedzialny w partii N-VA za kwestie bezpieczeństwa drogowego, określa te liczby jako „dramatyczne”. Zwraca uwagę na niepokojący wzorzec: w wielu poważnych, także śmiertelnych wypadkach ostatnich lat uczestniczyli kierowcy, którym wcześniej odebrano prawo jazdy po innych zdarzeniach drogowych.
„Fakt, że tak wiele osób decyduje się na jazdę bez prawa jazdy, pokazuje, że kontrole muszą być znacznie surowsze, a prawdopodobieństwo wykrycia naruszenia – dużo wyższe” – podkreśla Raskin. Domaga się szerszego wykorzystania kamer ANPR (automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych) i lepszego nadzoru nad przestrzeganiem zakazów.
Pozytywny efekt intensywniejszych kontroli
Instytut Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego VIAS również wyraża zaniepokojenie skalą problemu, ale dostrzega w niej pozytywny sygnał. „Widzimy, że policja coraz częściej podczas rutynowych kontroli sprawdza także ważność prawa jazdy” – wyjaśnia rzecznik VIAS Stef Willems.
Z danych ministra Crucke’a wynika, że o ile w 2022 roku policja przeprowadzała miesięcznie średnio około 20 000 kontroli praw jazdy, to w roku ubiegłym liczba ta wzrosła do około 33 000 miesięcznie. Willems podkreśla, że dzięki lepszym bazom danych i nowym systemom informatycznym weryfikacja dokumentów stała się dla funkcjonariuszy dużo łatwiejsza.
„To sprawia, że luki w systemie dla osób lekceważących zakaz prowadzenia pojazdów stają się coraz mniejsze. To dobra wiadomość. Jednocześnie uzyskujemy bardziej realistyczny obraz – niestety bardzo licznej grupy osób, które ignorują obowiązujące zakazy” – dodaje Willems.
Kierowcy z zakazem jako grupa wysokiego ryzyka
Problem nie ogranicza się jedynie do łamania prawa. Badania VIAS dotyczące recydywy w ruchu drogowym wskazują, że osoby, którym cofnięto uprawnienia, należą do najbardziej ryzykownych uczestników ruchu.
„To grupa, która najczęściej ponownie dopuszcza się wykroczeń. W niemal każdym przypadku wkrótce dochodzi do kolejnego skazania” – ostrzega Willems. Statystyki potwierdzają, że kierowcy z cofniętym prawem jazdy popełniają wykroczenia znacznie częściej niż przeciętni użytkownicy dróg.
Propozycja automatycznych kontroli z użyciem kamer ANPR
W odpowiedzi na rosnącą liczbę naruszeń N-VA proponuje wprowadzenie surowszych, zautomatyzowanych metod kontroli. Partia postuluje połączenie bazy danych Mercurius, zawierającej informacje o wszystkich zakazach prowadzenia pojazdów, z ogólnokrajową siecią kamer ANPR.
Dzięki temu policja mogłaby automatycznie identyfikować pojazdy należące do osób z aktywnym zakazem prowadzenia. Pomysłodawcy przekonują, że taki system znacząco zwiększyłby skuteczność wykrywania naruszeń i działałby prewencyjnie.
Surowe kary – do 4 000 euro grzywny
Już dziś prawo przewiduje dotkliwe sankcje wobec osób prowadzących pojazd mimo zakazu. „Jeśli policja zatrzyma cię za kierownicą w czasie obowiązywania zakazu, grzywna może sięgnąć 4 000 euro, a dodatkowo sąd zwykle nakłada kolejny, co najmniej trzymiesięczny zakaz prowadzenia pojazdów” – wyjaśnia adwokat Laurens Guinée, specjalista w zakresie prawa drogowego.
Guinée zwraca uwagę, że coraz częściej prokuratura decyduje się także na zajęcie i przepadek samochodu kierowcy przyłapanego na jeździe bez uprawnień. To dodatkowa, bardzo dotkliwa sankcja finansowa.
„Blokada prawa jazdy” w planach rządu
Problem jazdy bez ważnego prawa jazdy znalazł się również w centrum uwagi rządu De Wevera. W umowie koalicyjnej zapowiedziano wprowadzenie „blokady prawa jazdy”, analogicznej do blokady alkoholowej. System miałby działać w ten sposób, że pojazd uruchomi się dopiero po połączeniu z ważnym cyfrowym prawem jazdy.
Na razie to jednak odległa perspektywa – Unia Europejska planuje rozpoczęcie wdrażania cyfrowych praw jazdy dopiero około 2030 roku. Do tego czasu belgijskie służby będą musiały polegać na tradycyjnych kontrolach, które – jak pokazują statystyki – stają się coraz częstsze i skuteczniejsze.