Po krajowej manifestacji, która odbyła się 14 października, trzynaście skarg zostało złożonych do Komitetu P – organu nadzorującego działania policji – w związku z zarzutami nadużycia siły przez funkcjonariuszy. Skarżący twierdzą, że padli ofiarą przemocy podczas pokojowego udziału w demonstracji lub w trakcie zatrzymań administracyjnych, mimo że nie stawiali żadnego oporu.
W manifestacji uczestniczyło, według danych policji, około 80 tysięcy osób, a według związków zawodowych – nawet 140 tysięcy. Choć przebieg protestu był w większości spokojny, na jego obrzeżach doszło do kilku incydentów. Grupa osób dopuszczających się aktów wandalizmu zaatakowała między innymi fasadę Urzędu do Spraw Cudzoziemców oraz hotel Hilton. Policja interweniowała, dokonując około czterdziestu zatrzymań.
Kontrowersyjne działania funkcjonariuszy
W trakcie interwencji część uczestników pochodu została otoczona przez funkcjonariuszy. Brukselska policja uzasadniała swoje działania koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa i przeciwdziałania aktom wandalizmu. Jednak wielu manifestantów kwestionuje proporcjonalność użytej siły.
Według relacji uczestników niektórzy z nich zostali pobici, inni mieli paść ofiarą użycia gazu łzawiącego – szczególnie w rejonie dworca centralnego i dworca Midi. Skarżący podkreślają, że do interwencji dochodziło w różnych okolicznościach: część osób znajdowała się wciąż w tłumie, inni zostali już zatrzymani administracyjnie i – jak twierdzą – nie stawiali oporu w momencie użycia przemocy.
Procedura rozpatrywania skarg
Komitet P poinformował, że dotychczas zarejestrował trzynaście oficjalnych skarg, ale nie wyklucza, że w nadchodzących dniach wpłyną kolejne. Organ nadzorczy szczegółowo wyjaśnił sposób postępowania z takimi zgłoszeniami.
„Każda skarga zostanie zbadana, a jeśli zawiera elementy przestępstwa, takie jak pobicie czy uszkodzenie ciała, jej część karną przekażemy właściwej prokuraturze” – poinformował Komitet P. „To do prokuratury należy ustalenie, czy przemoc użyta przez policję, która mogła spowodować obrażenia, była uzasadniona, czy nie” – dodano.
W przypadku skarg o charakterze administracyjnym lub wątków niekryminalnych w ramach skarg mieszanych, odpowiedzialność za rozpatrzenie spoczywa na samym Komitecie P. Po zakończeniu dochodzenia każdy skarżący otrzymuje informację o wynikach postępowania, a także zawiadamiane są służby policyjne, których dotyczy dana sprawa.
Szerszy kontekst interwencji policji
Zarzuty wobec policji po manifestacji 14 października wpisują się w szerszą debatę dotyczącą proporcjonalności użycia siły podczas protestów społecznych. W Belgii, podobnie jak w wielu innych krajach europejskich, dyskusja na temat równowagi między utrzymaniem porządku publicznego a ochroną prawa do pokojowych zgromadzeń pozostaje szczególnie aktualna.
Komitet P, jako niezależny organ kontroli, pełni kluczową rolę w badaniu potencjalnych nadużyć i w formułowaniu zaleceń systemowych mających zapobiegać podobnym incydentom w przyszłości. Celem instytucji jest nie tylko rozpatrywanie indywidualnych przypadków, ale również poprawa standardów działania policji poprzez wskazywanie problemów strukturalnych.
W najbliższych tygodniach okaże się, czy liczba skarg wzrośnie i jakie wnioski zostaną wyciągnięte z prowadzonych postępowań. Dla wielu obserwatorów sposób, w jaki Komitet P i prokuratura potraktują te sprawy, będzie testem transparentności systemu nadzoru nad policją oraz gotowości władz do reagowania w przypadku potwierdzenia nadużyć.