W nocy ze środy na czwartek doszło do oddania strzałów na placu Bethléem na Saint-Gilles w Brukseli. Policja potwierdziła, że w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a na miejscu wszczęto postępowanie w celu wyjaśnienia okoliczności zajścia.
Alarm w środku nocy
Jak poinformowała policja strefy Bruxelles-Midi, odpowiedzialna za bezpieczeństwo na terenie gmin Anderlecht, Saint-Gilles i Forest, patrol został wezwany na miejsce około godziny 1:45 w nocy. Interwencja była reakcją na zgłoszenia mieszkańców, którzy słyszeli odgłosy strzałów na placu Bethléem. „Nasze zespoły zostały wezwane około 1:45 po zgłoszeniach dotyczących strzałów na placu Bethléem” – przekazał rzecznik policji.
Brak poszkodowanych
Służby potwierdziły, że podczas zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren i przeprowadzili pierwsze czynności dochodzeniowe. „Nikt nie został ranny. Wszczęto śledztwo” – poinformował przedstawiciel policji, nie podając na razie dodatkowych szczegółów dotyczących przebiegu zdarzenia ani jego potencjalnych sprawców.
Trwa postępowanie wyjaśniające
Policja prowadzi dochodzenie mające ustalić dokładne okoliczności strzałów, zidentyfikować osoby zaangażowane w zajście i określić motywy działania. Na obecnym etapie służby nie poinformowały o zatrzymaniach ani o ewentualnych tropach śledczych. Zdarzenie to wpisuje się w szerszy problem bezpieczeństwa w niektórych rejonach stolicy, gdzie użycie broni palnej zdarza się sporadycznie, lecz każdorazowo budzi niepokój mieszkańców.