Po intensywnych negocjacjach trwających do późnych godzin nocnych rząd Flandrii wypracował w niedzielę porozumienie w sprawie budżetu na przyszły rok. Ministrowie regionalni musieli znaleźć oszczędności w wysokości co najmniej 1,5 miliarda euro, aby zamknąć deficyt. Szczegóły pakietu zostaną przedstawione w poniedziałek przez premiera Matthiasa Diependaele.
Znaczące podwyżki składek zdrowotnych dla mieszkańców
Najważniejszą zmianą odczuwalną bezpośrednio przez mieszkańców Flandrii jest podwyżka składki na flamandzkie ubezpieczenie społeczne. Standardowa roczna składka wzrośnie z 64 do 100 euro w 2026 roku, co oznacza ponad 56-procentowy wzrost. Dla osób uprawnionych do zwiększonych świadczeń podwyżka będzie łagodniejsza – z 32 do 35 euro rocznie.
Składka jest pobierana od wszystkich mieszkańców regionu za pośrednictwem funduszy ubezpieczenia zdrowotnego na rzecz flamandzkiej ochrony społecznej, która wspiera ponad 300 tysięcy osób wymagających opieki.
Krytyka opozycji wobec obciążeń dla rodzin
Porozumienie budżetowe wywołało ostrą krytykę ze strony opozycji. Mieke Schauvliege, przewodnicząca flamandzkiej frakcji Groen, nazwała je „bolesnym przykładem większości, która systematycznie przerzuca własne problemy budżetowe na mieszkańców Flandrii”.
„Podwyżka składki zdrowotnej o 30 euro na osobę, do prawie 100 euro rocznie, to kolejny rachunek, który ten rząd kładzie na stole flamandzkich rodzin” – argumentowała Schauvliege, przypominając o wcześniejszych podwyżkach obciążających gospodarstwa domowe.
Brak strukturalnych reform według liberałów
Egbert Lachaert, lider frakcji Open VLD w parlamencie flamandzkim, skrytykował porozumienie za brak realnych reform. „Nie słyszymy żadnych poważnych zmian strukturalnych, a jedynie drobne cięcia. Jedno jest pewne: od teraz mieszkańcy Flandrii otrzymają dodatkowy rachunek w wysokości 100 euro rocznie” – stwierdził.
Lachaert określił działania rządu jako „politykę krojenia sera”, sugerując, że zamiast głębszych zmian władze regionalne wybierają doraźne rozwiązania obciążające obywateli.
Kontekst fiskalny i uzasadnienie działań
Premier Diependaele bronił trudnych decyzji, podkreślając presję ekonomiczną na finanse regionu. „Sytuacja gospodarcza jest taka, jaka jest, a nasz budżet znajduje się pod ogromną presją. We Flandrii mamy tradycję ciągłego dostosowywania się do rozsądnej polityki finansowej” – wyjaśnił.
Zdaniem premiera przyjęte rozwiązania mają „przygotować Flandrię na przyszłość”, choć przyznał, że mieszkańcy odczują je w swoich portfelach. Nie wykluczył też dalszych dostosowań w ramach odpowiedzialnej polityki fiskalnej.
Szerszy kontekst obciążeń dla mieszkańców
Podwyżka składek zdrowotnych wpisuje się w serię dodatkowych kosztów ponoszonych przez mieszkańców Flandrii. Opozycja przypomina o likwidacji zniżek na opiekę nad dziećmi, rosnących rachunkach za wodę, 18-procentowym wzroście cen biletów autobusowych czy znaczących podwyżkach w edukacji dorosłych.
Polityczna dynamika koalicji rządzącej
Porozumienie budżetowe to także próba siły dla flamandzkiej koalicji, która w ostatnich miesiącach musiała podejmować wiele kontrowersyjnych decyzji. Premier Diependaele wyraził dumę z zespołu, który osiągnął trudny kompromis, wskazując na wcześniejsze ustalenia jako dowód skuteczności koalicji.
Szczegółowe informacje dotyczące całego pakietu oszczędnościowego zostaną przedstawione w poniedziałek o godz. 14:00 w parlamencie flamandzkim. Wtedy też publicznie dostępne będą pełne tabele finansowe.
Perspektywy długoterminowe
Nowe rozwiązania odzwierciedlają szersze wyzwania fiskalne, przed którymi stoją belgijskie regiony w obliczu rosnących wydatków społecznych i presji na finanse publiczne. Flamandzkie decyzje mogą stać się precedensem dla podobnych działań w innych częściach kraju, gdzie deficyty budżetowe również wymagają pilnych korekt.