W Leuven doszło do poważnego naruszenia prywatności nieletniej, które obnażyło słabości w systemie reagowania na przypadki cyberprzemocy wobec dzieci.
Dramatyczna sytuacja nastolatki z Kortenbergu
Czternastoletnia dziewczyna stała się ofiarą rozpowszechnienia swoich nagich zdjęć bez zgody. W lutym przesłała nagranie swojemu chłopakowi przez aplikację Snapchat. Chłopak zarejestrował materiał i udostępnił go znajomym, co doprowadziło do jego niekontrolowanego rozprzestrzenienia w internecie.
We wtorek nastolatka wraz z ojcem udała się na komisariat, by zgłosić sprawę i poprosić o natychmiastową pomoc. Funkcjonariusze polecili im jednak wrócić dopiero w piątek – trzy dni później, jak informuje „Het Laatste Nieuws”. Kilka godzin później komisariat skontaktował się jednak z rodziną i wszczął dochodzenie.
Czas działa na niekorzyść ofiar
Ojciec dziewczyny podkreśla, że przez zwłokę w podjęciu działań zdjęcia mogły trafić do tysięcy internautów. Każda godzina zwłoki zwiększa ryzyko, że treści zostaną skopiowane i udostępnione dalej, a ich całkowite usunięcie staje się niemal niemożliwe.
Dla uczennicy sytuacja okazała się wyjątkowo bolesna. „Wszyscy na mnie patrzą na boisku szkolnym. Wiem, że widzieli te zdjęcia” – powiedziała w rozmowie z HLN. Przyznała, że zaufała partnerowi, gdyż wcześniej sam wysłał jej swoje intymne zdjęcie. „Wydawało mi się, że jest tak samo bezbronny jak ja. Pomyliłam się, nigdy nie powinnam tego robić” – dodała.
Reakcja szkoły i ograniczone możliwości wsparcia
Dyrekcja szkoły dziewczyny została poinformowana o sprawie, jednak nie mogła bezpośrednio interweniować, gdyż do wymiany materiałów doszło poza zajęciami. Placówka zaproponowała jednak rodzicom wsparcie i skierowała rodzinę do Centrum Towarzyszenia Szkolnego (odpowiednika frankofońskiego PMS). Spotkanie w tej sprawie zaplanowano dopiero na piątek, co ojciec dziewczyny uznał za zdecydowanie zbyt późną reakcję.
Chłopak uczęszcza do innej szkoły, która – jak podaje prasa – nie została jeszcze poinformowana o sprawie. Tymczasem obawy, że kompromitujące treści mogły trafić również do jego otoczenia, pozostają realne.
Rosnący problem i dostępne narzędzia
Organizacja Child Focus przypomina, że zarówno pierwotne rozpowszechnienie materiałów, jak i ich dalsze udostępnianie stanowią poważne przestępstwo. Liczba podobnych przypadków rośnie z roku na rok.
W sytuacjach, gdy treści trafiają do mediów społecznościowych, Child Focus i policja mogą podejmować szybkie działania. Ofiary mają możliwość zgłoszenia sprawy zarówno na policji, jak i poprzez platformę TakeItDown. Organizacja oferuje również całodobową infolinię pod numerem 116 000, zapewniającą natychmiastowe wsparcie.
Ta historia unaocznia konieczność skrócenia czasu reakcji instytucji w przypadkach cyberprzemocy wobec nieletnich oraz potrzebę edukacji w zakresie bezpieczeństwa cyfrowego młodych mieszkańców Belgii.