Od początku przyszłego roku władze Brukseli wprowadzą całkowity zakaz jazdy rowerami i hulajnogami elektrycznymi na głównym deptaku w centrum miasta. Decyzja ta wpisuje się w szerszą strategię mobilności, której celem jest poprawa bezpieczeństwa pieszych.
Anaïs Maes, radna ds. mobilności i przestrzeni publicznej z partii Vooruit, ogłosiła ten krok podczas Tygodnia Mobilności. Zakaz obejmie odcinek północ–południe od placu Fontainas do skrzyżowania z rue de l’Evêque i wejdzie w życie na początku 2026 roku.
Priorytet dla pieszych
Nowe regulacje są odpowiedzią na rosnące obawy dotyczące bezpieczeństwa. – „Deptak ma przede wszystkim służyć pieszym. Obecna zasada maksymalnej prędkości 6 km/h dla pojazdów dwukołowych nie jest przestrzegana. Gdy współistnienie nie działa, trzeba podejmować mocniejsze decyzje” – wyjaśnia Maes.
Radna zwróciła uwagę, że wiele osób nie czuje się bezpiecznie, spacerując po deptaku, obawiając się o siebie czy swoje dzieci. – „Szczerze mówiąc, nawet ja czasem bywam zirytowana zachowaniem niektórych użytkowników” – dodała.
Alternatywy dla rowerzystów
Choć zakaz uniemożliwi poruszanie się rowerem po deptaku, wciąż będzie można prowadzić rower pieszo i parkować go w wyznaczonych miejscach. Rowerzyści będą mogli także przekraczać deptak ulicami prostopadłymi.
Miasto planuje rozwój alternatywnej trasy rowerowej przez rue de Laeken, rue de la Vierge noire i rue Van Artevelde. Trasa ta ma zapewnić logiczny przepływ ruchu rowerowego, choć jej pełna przebudowa nastąpi dopiero w dalszej perspektywie.
Hierarchia mobilności
Maes podkreśla, że polityka miasta opiera się na zasadzie „STOP”: piesi mają absolutny priorytet, następnie rowerzyści, potem transport publiczny i współdzielony, a na końcu indywidualny transport samochodowy. – „Hierarchia jest bardzo jasna” – zaznaczyła.
Przykłady i małe kroki
Podobne rozwiązania stosowane są już w innych częściach Brukseli. W Bois de la Cambre wprowadzono kamienne przeszkody zmuszające rowerzystów do zwolnienia, po tym jak dziecko zostało potrącone przez rower jadący 40 km/h.
Maes podkreśla, że zamiast kontrowersyjnych, dużych projektów, woli wprowadzać stopniowe zmiany. – „Stawiam na małe kroki z jednym celem: bezpieczeństwem najbardziej narażonych użytkowników dróg” – mówi.
Wsparcie i finansowanie
Miasto przeznaczyło 332 tys. euro dotacji na 2025 rok dla organizacji zajmujących się sprawami pieszych i rowerzystów, mimo braku nowego rządu regionalnego. – „To dla mnie bardzo ważne. Trzeba szukać sposobu na spokojne współistnienie różnych środków transportu” – podkreśliła radna.
Reakcje i perspektywy
Decyzja o zakazie jazdy na deptaku może budzić sprzeciw części środowisk rowerowych, które uznają ją za krok wstecz w promowaniu zrównoważonego transportu. Władze liczą jednak, że dzięki alternatywnym trasom i lepszej infrastrukturze społeczeństwo zaakceptuje ten wybór, mający na celu ochronę pieszych w centrum stolicy.