Premier Belgii Bart De Wever wywołał ostrą debatę swoimi wystąpieniami podczas konferencji HJ Schoo w Holandii. Polityk określił XVI-wieczny rozpad historycznych Niderlandów mianem „największej katastrofy, jaka nas kiedykolwiek spotkała”. W swoim przemówieniu opowiedział się za utworzeniem „ścisłego związku” między Belgią, Holandią i Luksemburgiem, uznając to za strategiczny cel polityczny dla przyszłości regionu.
Wizja głębszej integracji Beneluksu
De Wever przedstawił szczegółowe argumenty przemawiające za pogłębioną współpracą między trzema krajami, wskazując na korzyści gospodarcze i polityczne. Podkreślił, że silniejsze partnerstwo w ramach Beneluksu mogłoby zapewnić większą konkurencyjność i wpływ na politykę europejską. W tym kontekście odwołał się do artykułu 350 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, który pozwala państwom Beneluksu rozwijać bardziej zaawansowaną współpracę niż reszta członków Wspólnoty. Premier uznał, że „artykuł 350” mógłby stać się hasłem przewodnim polityki regionalnej.
Jego propozycje wykraczają poza klasyczne ramy współpracy regionalnej i sugerują daleko idącą redefinicję relacji między krajami tworzącymi dawniej historyczne Niderlandy. Wizja ta wpisuje się w szerszą dyskusję o przyszłości integracji europejskiej i miejscu średnich państw w kształtowaniu polityki kontynentalnej.
Europejski wymiar propozycji
Na poziomie unijnym De Wever opowiedział się za zacieśnieniem integracji w obszarze handlu, rynków kapitałowych i usług – zwłaszcza w sektorach telekomunikacji i energetyki. Podkreślił konieczność usuwania pozostałych barier wewnętrznych oraz harmonizacji regulacji gospodarczych, co jego zdaniem ma kluczowe znaczenie dla wzmocnienia pozycji Europy w rywalizacji globalnej.
Szczególne emocje wzbudziły jego uwagi dotyczące polityki migracyjnej. Premier ostro skrytykował system azylowy i obecne mechanizmy łączenia rodzin migrantów spoza UE, proponując bardziej selektywną politykę migracji zarobkowej. Argumentował, że nowy model migracyjny „zapewni lepsze możliwości dla nowo przybyłych”, wskazując na potrzebę reformy obecnych rozwiązań.
Polityka klimatyczna pod ostrzałem
De Wever odniósł się także do kwestii klimatycznych, krytykując europejskie regulacje ograniczające eksploatację surowców naturalnych. Określił je mianem „zielonego masochizmu”, podkreślając, że nadmierne restrykcje mogą szkodzić interesom przemysłowym państw członkowskich i bezpieczeństwu dostaw strategicznych zasobów.
Debata i reakcje
Wystąpienie premiera spotkało się z szerokim odzewem politycznym zarówno w Belgii, jak i poza jej granicami. Krytycy zarzucają mu nostalgiczne spojrzenie na historię i brak uwzględnienia współczesnych realiów społecznych oraz politycznych. Z kolei zwolennicy dostrzegają w jego propozycjach pragmatyczną wizję, która mogłaby wzmocnić region wobec rosnącej konkurencji międzynarodowej.
Kontrowersje wokół słów De Wevera pokazują, jak złożone są współczesne dylematy europejskie – w szczególności napięcie między tradycyjnym pojmowaniem suwerenności narodowej a potrzebą pogłębionej integracji gospodarczej i politycznej.