Pracownicy zakładów Alstom w Brugii przeprowadzili w poniedziałek spontaniczny strajk protestacyjny w reakcji na decyzję belgijskiego przewoźnika kolejowego SNCB o wyborze hiszpańskiej firmy CAF jako preferowanego oferenta w przetargu na dostawę nowych składów kolejowych. Akcja protestacyjna została zakończona po uzyskaniu wyjaśnień od kierownictwa przedsiębiorstwa.
Zatrudnieni w fabryce rozpoczęli spontaniczną przerwę w pracy na początku porannej zmiany. Kierownictwo zakładu zorganizowało następnie spotkanie z pracownikami w celu przedstawienia szczegółowych wyjaśnień dotyczących sytuacji oraz udzielenia odpowiedzi na pytania personelu. Po zakończeniu rozmów wszyscy zatrudnieni powrócili do swoich stanowisk pracy, jak poinformował Pascal van Hove z flamandzkiego związku zawodowego ABVV.
Niepokoje wśród pracowników brugijskiego zakładu, który zatrudnia około 600 osób, wynikają z obaw o przyszłość placówki produkcyjnej. Rada nadzorcza SNCB potwierdziła 23 lipca wybór firmy CAF jako preferowanego dostawcy w ramach kontraktu na produkcję nowych składów kolejowych, stanowiących element szerokiego programu modernizacji floty przewoźnika.
Umowa ramowa przewiduje w pierwszym etapie dostawę pociągów oferujących łącznie 54 tysięce miejsc siedzących. Program modernizacyjny zakłada odnowienie maksymalnie 600 składów do 2034 roku, co oznacza inwestycję szacowaną na kwotę między 1,7 a 3,4 miliarda euro. Ze względu na skalę finansową przedsięwzięcia kontrakt został przez niektórych obserwatorów określony mianem umowy stulecia.
Decyzja SNCB stanowi znaczące wyzwanie dla belgijskiego oddziału francuskiego koncernu Alstom, który liczył na pozyskanie lukratywnego kontraktu. Wybór hiszpańskiego konkurenta rodzi pytania o przyszłość lokalnego zakładu produkcyjnego oraz jego zdolność do utrzymania obecnego poziomu zatrudnienia w warunkach ograniczonego portfela zamówień krajowych.
Sytuacja ta ilustruje szersze wyzwania stojące przed europejskim przemysłem kolejowym, gdzie konkurencja o duże kontrakty publiczne często przekłada się na bezpośrednie konsekwencje dla lokalnych ośrodków produkcyjnych. Pracownicy Alstom oczekują obecnie od kierownictwa konkretnych planów dotyczących przyszłych zamówień oraz strategii zabezpieczenia miejsc pracy w obliczu zmieniającej się sytuacji rynkowej.