Kanadyjskie linie lotnicze Air Canada ogłosiły w sobotę zawieszenie wszystkich swoich operacji w związku ze strajkiem personelu pokładowego. Decyzja ta bezpośrednio wpłynęła na funkcjonowanie lotniska Brussels Airport w Zaventem, gdzie odwołano zaplanowane połączenia z Kanadą.
Przewoźnik wydał oficjalny komunikat, w którym zdecydowanie odradził pasażerom udawanie się na lotnisko. Air Canada, obsługująca ponad 180 kierunków na całym świecie, szacuje, że zakłócenia dotkną około 130 tysięcy podróżnych.
Na Brussels Airport odwołano m.in. lot do Toronto zaplanowany na godzinę 9:40 oraz połączenie do Montrealu o 10:00. Jednocześnie rejs z Montrealu, pierwotnie przewidziany na godzinę 8:00, ma dotrzeć do Belgii z ponad półtoragodzinnym opóźnieniem.
Strajk stewardes i stewardów stanowi część szerszego konfliktu pracowniczego w kanadyjskim sektorze lotniczym. Personel domaga się poprawy warunków pracy oraz wyższych wynagrodzeń.
Dla mieszkańców Belgii planujących podróż do Kanady sytuacja oznacza konieczność szukania alternatywnych rozwiązań lub przesunięcia terminu wyjazdu. Brussels Airport apeluje, by pasażerowie na bieżąco sprawdzali status lotów oraz kontaktowali się z liniami lotniczymi w celu uzyskania szczegółowych informacji.
Zakłócenia w ruchu lotniczym między Belgią a Kanadą mogą mieć wpływ nie tylko na podróże turystyczne, lecz także na połączenia biznesowe, zwłaszcza w szczycie sezonu wakacyjnego, gdy liczba transatlantyckich rejsów jest największa.