Prokuratura w Brukseli prowadzi postępowanie przeciwko byłemu dziennikarzowi VRT, podejrzanemu o posiadanie materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie nieletnich oraz inne przestępstwa na tle seksualnym. Sprawa wyszła na jaw, gdy jego żona na początku lata znalazła na domowym komputerze kompromitujące pliki i poinformowała policję.
Według ustaleń śledczych, kobieta przypadkowo natknęła się na nielegalne materiały podczas korzystania z dysku twardego. Jej zawiadomienie doprowadziło do wszczęcia formalnego dochodzenia przez prokuraturę w Brukseli.
Podejrzany został przesłuchany i zwolniony za kaucją, bez obowiązku noszenia elektronicznej bransoletki. Jego adwokatka, Davina Simons, potwierdziła postawienie zarzutów, zaznaczając, że nie będzie komentować sprawy do czasu zakończenia śledztwa.
Wkrótce po ujawnieniu sprawy dziennikarz złożył rezygnację z pracy w grupie medialnej Mediahuis, współpracującej m.in. z radiem Play Nostalgie. Koncern poinformował, że zakończenie współpracy nastąpiło na początku lipca w drodze porozumienia stron i że nie jest on stroną w postępowaniu. Mediahuis podkreślił zaufanie do wymiaru sprawiedliwości oraz gotowość do współpracy z organami ścigania.
Śledztwo prowadzone jest z zachowaniem pełnej dyskrecji, a kluczowym elementem będzie analiza zabezpieczonych materiałów cyfrowych oraz przesłuchania ewentualnych świadków. Sprawa jest częścią szerszej walki belgijskich organów ścigania z cyberprzestępczością seksualną i posiadaniem nielegalnych treści.