W sobotni poranek w dzielnicy Evere doszło do dramatycznego odkrycia. W podziemnym garażu budynku mieszkalnego przy rue Plaine d’Aviation odnaleziono ciało mężczyzny. Informację potwierdziła brukselska straż pożarna, a sprawą zajmuje się obecnie prokuratura we współpracy z policją federalną.
Tajemnicze okoliczności zgonu
Według relacji świadków, mężczyzna znajdował się w furgonetce zaparkowanej w garażu. Miał na głowie kominiarkę i był nieprzytomny. Jak przekazała jedna z mieszkanek budynku portalowi Bruzz, pojazd, w którym znaleziono ciało, miał wcześniej uczestniczyć w kolizji z innym autem na parkingu.
Rzecznik brukselskiej straży pożarnej Walter Derieuw potwierdził, że na miejsce wysłano służby ratunkowe, które podjęły próbę reanimacji. Niestety, nie udało się przywrócić funkcji życiowych – mężczyzna zmarł na miejscu.
Rozległe działania policyjne
Garaż został natychmiast zamknięty i zabezpieczony, a działania śledcze trwały niemal cały dzień – od godziny 10:00 do 21:00. Na miejscu pracowali funkcjonariusze policji sądowej oraz eksperci kryminalistyki.
Policja rozszerzyła działania także poza sam budynek. Funkcjonariusze przeszukiwali pojemniki na odpady i kontrolowali zaparkowane w okolicy pojazdy, co wskazuje na szeroko zakrojone dochodzenie i potencjalnie złożony charakter sprawy.
Śledztwo pod nadzorem prokuratury
Brukselska prokuratura wszczęła oficjalne postępowanie, którego celem jest wyjaśnienie wszystkich okoliczności śmierci mężczyzny. Na obecnym etapie nie ujawniono jego tożsamości ani możliwego tła zdarzenia. Śledczy zachowują wstrzemięźliwość w udzielaniu informacji, co jest typową praktyką w przypadku dochodzeń mogących mieć charakter kryminalny.
Sprawa budzi duże zainteresowanie wśród lokalnych mieszkańców, ale na ten moment pozostaje wiele pytań bez odpowiedzi.