Brukselska agencja zajmująca się odpadami komunalnymi przedstawia pozytywny bilans projektu pilotażowego mającego na celu obiektywną ocenę stanu czystości dróg regionalnych za pomocą kamer zamontowanych na śmieciarkach.
Coraz więcej podmiotów odpowiedzialnych za czystość publiczną adoptuje technologie sztucznej inteligencji, zarówno w celach represyjnych poprzez inteligentne kamery wykrywające nielegalne składowiska odpadów, jak i w celu optymalizacji operacji sprzątania. Agencja brukselska Bruxelles-Propreté/ Net-Brussel właśnie zakończyła projekt pilotażowy testujący technologię opracowaną przez szwajcarską firmę startupową CortexIA, już wykorzystywaną przez liczne miasta europejskie, w tym Zurych, Genewę, Hamburg czy Bordeaux.
Zaawansowana technologia rozpoznawania odpadów
System składający się z kamer wykorzystuje sztuczną inteligencję i rozpoznawanie obrazu do wykrywania, liczenia i klasyfikacji odpadów zalegających na jezdniach i chodnikach. Precyzja rozwiązania pozwala na rozpoznawanie nawet niedopałków papierosów. Przez sześć miesięcy cztery śmieciarki Bruxelles-Propreté służące do opróżniania publicznych koszy zostały wyposażone w te kamery w celu obiektywnej oceny stanu czystości 337 kilometrów dróg.
Końcowym rezultatem są mapy wskazujące indeks czystości dla każdego odcinka drogi. Podczas tej fazy testowej agencja uzyskała indeksy wahające się średnio od 3,3 do 4,2 punktu w skali pięciopunktowej, w zależności od okresów i lokalizacji.
Bruxelles-Propreté nie czekała oczywiście na pojawienie się sztucznej inteligencji, aby sporządzać stan czystości dróg będących pod jej odpowiedzialnością, jednak dotychczasowe barometry opierały się na manualnych pomiarach epizodycznych i bardzo czasochłonnych. Nowe rozwiązanie oferuje permanentne i automatyczne zbieranie danych.
Dynamiczne podejście do zarządzania czystością
System może stać się cennym narzędziem wspomagającym podejmowanie decyzji i przyczynić się do powstania nowego modelu zarządzania czystością publiczną, znacznie bardziej elastycznego i dynamicznego niż obecny, wpisującego się w logikę rezultatów zamiast środków. Adel Lassouli, rzecznik prasowy, przyznaje, że obecne podejście jest dość statyczne, oparte na ustalonych częstotliwościach sprzątania według standardowych norm dla poszczególnych dróg.
Dzięki nowemu narzędziu możliwe będzie określenie, czy częstotliwości te są niewystarczające, odpowiednie czy nadmierne, co pozwoli na realokację środków zgodnie z rzeczywistymi potrzebami. Alexandre Baguette, dyrektor operacyjny, podaje przykład alei Broqueville w Woluwe-Saint-Lambert, gdzie testy wykazały nadmierną częstotliwość sprzątania. Redukcja o 60 procent liczby objazdów nie wpłynęła negatywnie na indeks czystości ulicy, co umożliwiło przekierowanie pracowników i pojazdów na drogi wymagające większej uwagi i gdzie można osiągnąć bardziej widoczny wpływ na czystość publiczną.
Sezonowość i współpraca z gminami
Narzędzie pozwala również lepiej uwzględnić sezonowość zanieczyszczeń w skali roku czy tygodnia. Niektóre ulice pozostają czyste od poniedziałku do piątku, ale znacznie się brudzą w weekendy ze względu na koncentrację lokali rozrywkowych, podczas gdy w innych przypadkach sytuacja jest odwrotna. Dzięki danym zbieranym przez system agencja może wysyłać swoje zespoły w najbardziej odpowiednich momentach.
Bilans pierwszego testu oceniany jest pozytywnie, jednak Bruksela-Czystość planuje przeprowadzenie drugiej fazy ewaluacji w celu pogłębienia eksperymentów. Rozważane jest wykorzystanie narzędzia do obiektywnej oceny skuteczności kampanii komunikacyjnych, działań kontrolnych oraz efektów przemieszczenia lub usunięcia publicznych koszy na śmieci.
Agencja zamierza również wykorzystać nową fazę do włączenia dwóch do czterech gmin w projekt. Sprzątanie ulic stolicy stanowi bowiem kompetencję dzieloną między drogi regionalne będące w gestii agencji a drogi lokalne należące do gmin. Alexandre Baguette podkreśla potrzebę uzyskania poparcia gmin dla projektu i zrozumienia przez nie korzyści płynących z nowego narzędzia. Dodatkowo, dysponowanie obiektywnymi i neutralnymi danymi o stanie czystości dróg regionalnych pozwoli również złagodzić napięcia w relacjach z gminami, które niekiedy zarzucają Brukseli-Czystość niewystarczające zaangażowanie.