Przewodniczący Team Fouad Ahidar złożył oficjalną skargę w belgijskiej instytucji ds. równości (Unia) w związku z wypowiedziami prezesa MR podczas środowej konferencji prasowej dotyczącej polityki regionalnej dla Brukseli.
Fouad Ahidar, lider ugrupowania Team Fouad Ahidar, poinformował o złożeniu skargi w instytucji Unia przeciwko przewodniczącemu Ruchu Reformatorskiego Georges-Louis Bouchez. Podstawą skargi są wypowiedzi polityka liberalnego podczas środowej konferencji prasowej, podczas której prezentował notę polityki ogólnej dla regionu stołecznego Brukseli.
Według Ahidara wypowiedzi Bouchez przyczyniają się do tworzenia „klimatu systematycznej nieufności wobec osób pochodzących z różnorodności kulturowej” oraz podsycają „polaryzację, która szkodzi wspólnemu życiu społecznemu”. Kontrowersyjne wypowiedzi padły w kontekście prezentacji programu politycznego, który prezydent MR przedstawił jako propozycję dla przyszłości Brukseli.
Kontekst polityczny i zarzuty
Podczas konferencji prasowej Bouchez stwierdził, że nie przekaże swojego tekstu trzem ugrupowaniom politycznym: PTB, Vlaams Belang oraz Team Fouad Ahidar. Uzasadniając tę decyzję, polityk z Mons określił program tej ostatniej partii jako komunitarystyczny. Dodatkowo zarzucił jej liderowi nadużywanie gwarantowanej reprezentacji mieszkańców Belgii mówiących po niderlandzku w Brukseli przez prowadzenie aktywnej kampanii w języku francuskim podczas wyborów regionalnych.
Team Fouad Ahidar zaskoczyła środowisko polityczne w czerwcu poprzedniego roku, zajmując drugie miejsce w kolegium niderlandzkojęzycznym w Brukseli i zdobywając trzy mandaty. To osiągnięcie wyborcze stanowi istotny element w obecnej debacie politycznej, ponieważ pokazuje rosnącą siłę nowych ruchów obywatelskich w strukturze politycznej regionu.
Reakcja i argumentacja prawna
Ahidar kategorycznie odrzuca porównanie swojego ugrupowania z Vlaams Belang. W swoim oświadczeniu podkreśla: „Porównywanie ruchu progresywnego, humanistycznego i demokratycznego z partią ksenofobiczną i rasistowską jest nie tylko bezpodstawne, ale wysoce nieodpowiedzialne. To bezpośredni atak na powstające ruchy obywatelskie i niebezpieczny znak retorycznego wypaczenia, w którym prezydent MR nadal się gubi”.
Krytyka Ahidara obejmuje również kwestię niespójności w podejściu Bouchez do skrajnej prawicy. Lider TFA zwraca uwagę na paradoks sytuacji: „Jest jeszcze bardziej szokujące widzieć go atakującego Vlaams Belang, podczas gdy kilku członków skrajnej prawicy dołączyło ostatnio do szeregów MR”.
Zarzuty dotyczące islamizmu
Szczególnie ostrą reakcję wywołały sugestie dotyczące związków z islamizmem. Ahidar określa te insynuacje jako „obraźliwy i śmieszny amalgamat”, podkreślając: „Nic w naszym programie ani naszych działaniach nie wspiera takich zniesławiających wypowiedzi”. Ta część kontrowersji dotyka szczególnie wrażliwej kwestii społecznej w kontekście belgijskim, gdzie debata na temat integracji i różnorodności kulturowej pozostaje przedmiotem intensywnych dyskusji politycznych.
Perspektywy proceduralne
Złożenie skargi w Unia oznacza uruchomienie formalnej procedury badania przypadku przez belgijską instytucję zajmującą się równością i walką z dyskryminacją. Instytucja ta ma kompetencje do badania przypadków dyskryminacji oraz wypowiedzi mogących podsycać nienawiść lub nietolerancję.
Ahidar kończy swoje oświadczenie deklaracją: „Będziemy nadal z determinacją i godnością reprezentować głos obywateli, których inni wolą wykluczać lub karykaturować”. Ta wypowiedź wskazuje na długoterminową strategię polityczną ugrupowania, które pozycjonuje się jako reprezentant głosów dotychczas marginalizowanych w głównym nurcie polityki belgijskiej.
Sprawa ilustruje napięcia w belgijskim krajobrazie politycznym, gdzie tradycyjne partie muszą radzić sobie z wyzwaniami ze strony nowych ruchów obywatelskich reprezentujących zmieniającą się demografię kraju, szczególnie w regionie brusselskim.