W opinii partii Vooruit, jeśli dokonuje się zmian w systemie emerytalnym zwykłych obywateli, logiczne jest, że emerytury członków Izby powinny podlegać podobnym reformom. Ostateczna decyzja będzie jednak należeć do samych parlamentarzystów.
Presja na reformę przywilejów
Flamandzcy socjaliści domagają się reformy systemu emerytalnego deputowanych, który uważają za zbyt hojny, grożąc sprzeciwem wobec reformy emerytur zwykłych obywateli ustalonej przez koalicję Arizona (której są częścią). „To kwestia sprawiedliwości: wszyscy muszą ponieść wysiłek, w tym politycy” – wyjaśniała w środę posłanka Anja Vanrobaeys w imieniu Vooruit.
Partnerzy federalnej koalicji zareagowali różnorako. Premier Bart De Wever (N-VA) uchylił się od odpowiedzi, przekazując tę kwestię samym parlamentarzystom. „Istnieje tradycja, że ustawodawca reguluje emerytury obywateli, a następnie emerytury parlamentarzystów. Ta reforma emerytur będzie musiała znaleźć odzwierciedlenie w emeryturach parlamentarzystów. Jednak parlament reguluje się sam” – oświadczył w środę w Izbie.
W imieniu partii Les Engagés, przewodnicząca grupy Aurore Tourneur zaznaczyła, że nie ma „żadnych zastrzeżeń, aby kwestia wynagrodzenia i emerytur parlamentarzystów została poważnie przeanalizowana”. Z kolei Georges-Louis Bouchez zauważył, że emerytury deputowanych zostały już zreformowane w 2014 roku, a także że niektóre nowe środki koalicji Arizona dotyczące najwyższych emerytur będą miały zastosowanie do parlamentarzystów. „To już przewidziane” – dodał przewodniczący MR.
Spróbujmy wyjaśnić sytuację, odpowiadając na trzy pytania.
1. Jaka jest (maksymalna) kwota emerytury deputowanego?
Emerytura deputowanego jest obliczana na podstawie uposażenia parlamentarnego – innymi słowy: tego, co otrzymują wybrani przedstawiciele zasiadający w Izbie. Deputowany ma prawo do uposażenia, którego kwota brutto wynosi obecnie 9.463,87 euro miesięcznie. W rzeczywistości otrzymuje tylko 95% tej sumy, czyli 8.990,68 euro. Parlamentarzysta otrzymuje również dodatek wakacyjny i premię na koniec roku; korzysta ponadto z ryczałtowych zwrotów kosztów.
Tylko podstawowe uposażenie parlamentarne, czyli 9.463,87 euro, jest uwzględniane przy obliczaniu emerytury, w wysokości 75%. Innymi słowy: emerytura deputowanego może wynosić maksymalnie 75% z 9.463,87, czyli 7.097,90 euro miesięcznie.
Emerytura parlamentarna jest pośrednio indeksowana. Podstawowe uposażenie parlamentarne jest określane w odniesieniu do podstawowego wynagrodzenia radcy stanu bez stażu pracy, które podlega indeksacji.
Warto dodać, że choć osoby pełniące „funkcje specjalne” – przewodniczący zgromadzenia, wiceprzewodniczący, członkowie Biura, przewodniczący stałej komisji… – otrzymują wyższe uposażenie, nie ma to wpływu na obliczanie ich emerytury.
2. Czy emerytury deputowanych były już reformowane?
Drugim czynnikiem wpływającym na wysokość emerytury jest liczba miesięcy, podczas których wybrany przedstawiciel zasiadał w parlamencie (do których dodaje się od 4 do 24 miesięcy, w trakcie których otrzymywał odprawę). Ta „liczba miesięcy zatwierdzonego mandatu” jest odnoszona do „pełnej kariery deputowanego”, określonej od czerwca 2019 roku na 45 lat (lub dziewięć pięcioletnich kadencji); uzyskany procent stanowi trzeci element w obliczeniu emerytury.
Emerytury deputowanych były już reformowane w 2014 roku (jak przypomina Georges-Louis Bouchez) i w 2019 roku. Przed 2014 rokiem deputowany był uznawany za mającego pełną karierę po dwudziestu latach w Izbie, czyli po czterech kadencjach. W czerwcu tego roku okres ten wydłużono do 36 lat. Następnie, w 2019 roku, do 45 lat.
Innymi słowy, dwukrotnie obniżono emerytury deputowanych, nie naruszając jednak „nabytych praw”: część emerytury odnosząca się do miesięcy, podczas których wybrani przedstawiciele zasiadali przed czerwcem 2014 roku, a następnie czerwcem 2019 roku, jest obliczana według zasad obowiązujących w danym czasie.
3. Czy porozumienie wielkanocne ma zastosowanie do deputowanych?
Należy zauważyć, że rzadko zasiada się w Izbie przez całe życie zawodowe. Deputowani zwykle wykonują inny zawód, jako pracownicy najemni, osoby samozatrudnione lub urzędnicy państwowi, co również daje im prawo do emerytury, która jest dodawana do ich emerytury parlamentarnej.
Jednak ta kumulacja jest ograniczona zgodnie z zasadą, która ma zastosowanie do urzędników państwowych i osób mających mieszaną karierę (w sektorze publicznym i prywatnym) – tzw. „pułap Wijninckx”. Wynosi on 99.499,24 euro brutto rocznie, czyli 8.291,60 euro miesięcznie.
Warto przypomnieć, że w przeszłości parlamentarzyści ustalili pułap na poziomie 120% pułapu Wijninckx. Ta szczególna cecha została zniesiona dwa lata temu.
W porozumieniu wielkanocnym rząd federalny zdecydował, że pułap Wijninckx nie będzie indeksowany między 2025 a 2029 rokiem. W swojej reformie emerytur zwykłych obywateli koalicja Arizona przewidziała również ograniczenie indeksacji emerytur przekraczających 5.250 euro brutto – środek, przeciwko któremu protestują sędziowie i profesorowie uniwersyteccy.
Czy te nowe zasady będą automatycznie stosowane do deputowanych? Zasadniczo, regulamin emerytalny Izby musi zostać zmieniony, co jest prerogatywą Biura zgromadzenia, a zatem, jak przypomniał premier, samych deputowanych.