Belgijskie media ujawniają kolejne szczegóły szokującej sprawy, która wstrząsnęła brukselskimi elitami biznesowymi. 17 marca w luksusowej dzielnicy Woluwe-Saint-Pierre doszło do włamania zakończonego tragedią – śmiercią 61-letniej kobiety, która okazała się żoną wysokiego rangą dyrektora koncernu Goodyear.
Sprawa nabrała nieoczekiwanego zwrotu, gdy w miniony piątek służby przeprowadziły przeszukanie w domu osobistej sekretarki dyrektora. Działania śledczych miały miejsce w miejscowości Steenokkerzeel położonej w prowincji Flamandzka Brabancja. Następnego dnia – w sobotę – kobieta została formalnie zatrzymana.
Prokuratura brukselska potwierdziła w poniedziałkowym komunikacie, że podejrzana „związana ze środowiskiem zawodowym męża ofiary” została pozbawiona wolności na podstawie nakazu aresztowania wydanego przez sędziego śledczego. Oficjalne zarzuty są niezwykle poważne – sekretarka została oskarżona o zabójstwo z premedytacją oraz noszenie broni z zamiarem jej użycia.
Ofiara pełniła rolę małżonki prezesa odpowiedzialnego w strukturach Goodyear za rozległe regiony – Bliski Wschód, Afrykę oraz Europę. Według dotychczasowych ustaleń śledczych, do tragedii doszło podczas włamania do apartamentu należącego do pary. Pierwotnie służby otworzyły dochodzenie w kierunku zabójstwa w typowym kontekście kryminalnym, jednak zatrzymanie osoby z najbliższego otoczenia zawodowego dyrektora sugeruje bardziej złożony charakter sprawy.
Prokuratura na razie nie ujawnia szczegółów dotyczących motywu ani przebiegu zdarzenia. Śledztwo trwa, a zatrzymana sekretarka pozostaje do dyspozycji belgijskiego wymiaru sprawiedliwości.