Dramatyczne zdarzenie miało miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek na terenie miejscowości Montignies-sur-Sambre w pobliżu Charleroi. Mężczyzna w wieku pięćdziesięciu kilku lat poniósł śmierć na miejscu, gdy jego samochód z ogromną siłą uderzył w zaparkowaną przy drodze przyczepę ciężarówki.
Służby ratunkowe i policja otrzymały wezwanie tuż po północy na ulicę Pays-Bas. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, zastali makabryczny widok – Fiat Scudo, którym podróżował urodzony w 1966 roku kierowca, był kompletnie zniszczony po zderzeniu z naczepą zaparkowanego pojazdu ciężarowego.
„Kabina została doszczętnie zmiażdżona. Niestety, kierowca nie dawał już oznak życia w momencie przybycia pierwszych ekip ratunkowych i patrolu policji” – przekazał we wtorkowym oświadczeniu przedstawiciel komendy policji w Charleroi.
Według relacji służb, obrażenia kierowcy były tak poważne, a pojazd tak zniszczony, że konieczne było przeprowadzenie specjalistycznej akcji wydobycia ciała ofiary z poskręcanych elementów wraku. Na ten moment nie ustalono dokładnych przyczyn, które doprowadziły do tej tragedii – policja prowadzi śledztwo mające wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
Lokalne media jako pierwsze przekazały informację o wypadku, która następnie została oficjalnie potwierdzona przez jednostkę policji. Śledczy będą teraz próbowali odtworzyć ostatnie minuty przed wypadkiem, by ustalić, dlaczego pojazd zjechał z właściwego toru jazdy i uderzył w zaparkowaną przyczepę.