W niedzielę w stolicy Belgii odbył się protest przeciwko wykluczeniu najsłabszych grup z rynku nieruchomości. Demonstranci domagali się konkretnych działań na rzecz dostępnego mieszkalnictwa.
Niedzielne popołudnie w Brukseli upłynęło pod znakiem manifestacji, w której uczestniczyło kilkaset osób. Zgromadzeni wyszli na ulice w ramach europejskiej inicjatywy „Housing Actions Day”, by wyrazić swój sprzeciw wobec obecnej sytuacji mieszkaniowej i domagać się realnego dostępu do godnych warunków zamieszkania. Wśród organizatorów wydarzenia znalazło się Brukselskie Zgromadzenie na rzecz Prawa do Mieszkania (RBDH), które wraz z innymi podmiotami apeluje do władz o wdrożenie kompleksowych rozwiązań problemu bezdomności oraz znaczące zwiększenie liczby lokali socjalnych, zwłaszcza w regionie stołecznym.
Koalicja organizatorów, obejmująca również Walońskie Zgromadzenie na rzecz Prawa do Mieszkania (RWDH), Inter-Environnement Bruxelles (iEB) i FéBUL, przypomina, że prawo do odpowiedniego, przystępnego cenowo i dobrej jakości lokum jest fundamentalnym uprawnieniem zagwarantowanym w belgijskiej konstytucji. W opinii działaczy mieszkanie nie powinno być traktowane jako towar służący maksymalizacji zysku. Z ubolewaniem zauważają jednak, że nieruchomości wciąż postrzegane są głównie jako korzystna inwestycja, a rynek pozostaje zdominowany przez prywatnych inwestorów.
„Podczas gdy tysiące osób w Belgii zmuszonych jest nocować pod gołym niebem, inni kupują kolejne nieruchomości wyłącznie po to, by ulokować kapitał i czerpać z tego zyski” – alarmuje RBDH. Organizacja zwraca uwagę na trudną sytuację tysięcy ludzi, którzy nie są w stanie udźwignąć ciężaru opłat czynszowych – stale rosnących na wolnym rynku. Jednocześnie dziesiątki tysięcy obywateli latami oczekuje na przydział mieszkania socjalnego.
Ta ogólnokrajowa koalicja, zrzeszająca stowarzyszenia i grupy działające w obszarach zdrowia publicznego, przeciwdziałania ubóstwu, praw miejskich i mieszkaniowych, stanowczo sprzeciwia się postrzeganiu braku dostępu do odpowiednich warunków mieszkaniowych jako nieuchronnego zjawiska społecznego. „Obecna niesprawiedliwość nie jest dziełem przypadku – to bezpośredni skutek konkretnych decyzji politycznych i społecznych”, podkreślają przedstawiciele aliansu.
Demonstranci kierują do władz publicznych szereg postulatów, wśród których znajdują się: radykalne zwiększenie zasobów mieszkalnictwa socjalnego, zakończenie praktyki eksmisji bez zapewnienia alternatywnego zakwaterowania, wprowadzenie regulacji czynszów, opracowanie skutecznego programu eliminacji bezdomności oraz uregulowanie statusu osób bez dokumentów.