W sektorze budowlanym brakuje obecnie ponad 16 000 pracowników, a 9 na 10 firm ma trudności ze znalezieniem siły roboczej. Problem niedoboru pracowników w budownictwie nie jest nowy, ale sytuacja ma tendencję do pogarszania się, jak wskazuje raport Embuild, belgijskiej federacji budowlanej.
Alarmujące statystyki z rynku pracy
„Kryzys czy nie, obecnie w całej Belgii mamy 16 224 wolnych stanowisk w sektorze budownictwa i instalacji. 69% firm w tym sektorze aktualnie poszukuje jednego lub więcej współpracowników. Aż 91% przedsiębiorstw, które chcą rekrutować, określa poszukiwanie nowych pracowników jako 'problematyczne'” – informuje raport.
Nie bez powodu więc zarówno prywatne, jak i publiczne projekty budowlane notują coraz większe opóźnienia. „Firmy budowlane i instalacyjne próbują zaradzić obecnemu niedoborowi personelu przede wszystkim poprzez zlecanie podwykonawstwa firmom belgijskim (38%) lub zagranicznym (30%), mimo że te również nie są łatwe do znalezienia. Co gorsza, 22% firm rozpoczyna swoje projekty z opóźnieniem, a 14% z nich ogranicza swoje oferty, ponieważ nie będą w stanie ukończyć prac z powodu braku personelu” – podkreśla dalej Embuild.
Nowe rozwiązania i perspektywy na przyszłość
W tej trudnej sytuacji Niko Demeester, dyrektor zarządzający Embuild, dostrzega jednak pewne pozytywne aspekty. „Możemy się tylko cieszyć, że rząd Arizona ponownie wprowadził 6-miesięczny okres próbny. Pozwala to pracownikom wypróbować sektor budowlany i instalacyjny oraz sprawdzić, czy ta branża faktycznie do nich pasuje. Następnie to nasze firmy muszą podkreślać swoje atuty, takie jak dobre wynagrodzenie i zróżnicowana praca, aby przekonać nowych pracowników o atrakcyjności naszego sektora” – wyjaśnia.
„Ponadto w naszym kraju jest wielu nieaktywnych zawodowo, którzy mogliby doskonale zintegrować się z rynkiem pracy i naszym sektorem. W tym sensie możemy również cieszyć się, że zasiłki dla bezrobotnych zostały ograniczone do dwóch lat. Spowoduje to, że więcej osób poszukujących pracy zdecyduje się na powrót na rynek pracy. Co więcej, ważne jest również, aby agencje zatrudnienia jeszcze bardziej skoncentrowały się na szkoleniu i przekwalifikowaniu do zawodów deficytowych. Budownictwo samo szkoli swoich pracowników. Wszystko, czego wymaga, to wystarczająco dużo motywacji i etyki pracy.”
Rola nowych technologii w budownictwie
Na koniec Demeester zwraca uwagę na konieczność dalszego rozwoju w obszarze nowych technologii. „Budownictwo cyfryzuje się w bezprecedensowym tempie. Czasy, gdy można nas było sprowadzić tylko do cegły i betonu, już dawno minęły. Sztuczna inteligencja, drony, wirtualna rzeczywistość i druk 3D są wszechobecne. Te technologie pozwalają uczynić pracę na budowie bardziej efektywną, łatwiejszą, bezpieczniejszą i czystszą” – podsumowuje Niko Demeester.
Innowacje technologiczne stanowią nie tylko szansę na zwiększenie efektywności pracy, ale mogą również przyciągnąć młodsze pokolenia do branży budowlanej, które dotychczas mogły postrzegać ją jako mało nowoczesną. Wyzwaniem pozostaje jednak przeszkolenie obecnych pracowników w zakresie nowych technologii oraz zapewnienie, że edukacja zawodowa nadąża za zmianami w branży.