W Molenbeek-Saint-Jean narasta niepokój związany z przedłużającą się nieobecnością burmistrz Catherine Moureaux. Opozycja, reprezentowana przez partie MR, Les Engagés oraz Team Fouad Ahidar, wystąpiła z wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady gminy, domagając się wyjaśnień dotyczących funkcjonowania gminy podczas jej absencji. Proponowany termin posiedzenia to 12 marca.
Burmistrz przebywa na zwolnieniu lekarskim od początku lutego, a w ubiegłą środę pojawiła się informacja o przedłużeniu jej nieobecności do końca miesiąca. Zdaniem opozycji brak klarownej sytuacji wpływa negatywnie na funkcjonowanie gminy.
„Jest już marzec, a Molenbeek-Saint-Jean wciąż nie posiada Deklaracji polityki gminnej. Brak tego dokumentu powoduje opóźnienia w realizacji ważnych działań publicznych. Jak długo mamy czekać? Czy aż do ewentualnego powrotu burmistrz w kwietniu?” – komentuje Hassan Ouassari, radny z partii Les Engagés.
Niektórzy mieszkańcy obawiają się, że sytuacja może przypominać tę, która miała miejsce w Foret, gdzie były burmistrz Stéphane Roberti (Ecolo) przez długie miesiące w latach 2020–2021 pozostawał nieobecny, co utrudniło zarządzanie gminą.
Opozycja podkreśla, że brak jasnych informacji budzi niepokój i rodzi pytania o bieżące zarządzanie Molenbeek. „Mieszkańcy mają prawo wiedzieć, kto podejmuje decyzje w ich gminie i jak prowadzona jest administracja podczas nieobecności burmistrz” – zaznacza Rachid Mahdaoui, lider Team Fouad Ahidar.