Dziennikarskie śledztwo RTBF, wyemitowane w środę wieczorem, poddało w wątpliwość klasyfikację sportową Maxime’a Carabina jako paraolimpijczyka z paraliżem. Belgijski lekkoatleta zdobył dwa złote medale podczas ostatnich igrzysk paraolimpijskich w Paryżu, co wzbudziło kontrowersje dotyczące jego statusu.
W odpowiedzi na te wątpliwości Ligue Handisport oraz Komitet Paraolimpijski spotkają się 11 marca z minister sportu Jacqueline Galant (MR). Jak poinformowało jej biuro, rozmowy będą dotyczyć szczegółów klasyfikacji Carabina i wynikających z niej wątpliwości.
Minister sportu odniosła się do sprawy w mediach społecznościowych, podkreślając, że rozumie niepokój, jaki może to wywoływać w środowisku sportowców z niepełnosprawnościami.
Carabin znalazł się pod ostrzałem krytyki ze strony zagranicznych rywali, w tym zawodników ze Szwajcarii, Austrii i Litwy, którzy kwestionują zarówno jego klasyfikację, jak i jego niekwestionowaną dominację w tej kategorii. Od debiutu w 2022 roku nie przegrał żadnej międzynarodowej rywalizacji, co dodatkowo podsyca kontrowersje.
Odpowiadając na zarzuty, Carabin opublikował na Facebooku oświadczenie, w którym wyraził ubolewanie, że niektórzy rywale, nie mogąc go pokonać w sportowej rywalizacji, decydują się na podważanie jego sukcesów innymi metodami.
Zawodnik wyjaśnił, że cierpi na rzadką chorobę – amyotrofię monomeliczną, która w przeszłości utrudniała jego klasyfikację. Przeprowadzone badania jednoznacznie jednak potwierdziły jego przynależność do kategorii T52, a decyzja ta została kilkukrotnie potwierdzona przez odpowiednie instytucje.