Od piątku 22 lutego, od godziny 22:00, do niedzieli 2 marca, do godziny 22:00, Belgia zmierzy się z dziewięciodniowym strajkiem rotacyjnym maszynistów i innych pracowników sektora kolejowego. Protest, zorganizowany przez dwa niezależne związki zawodowe – SACT (Niezależny Związek Maszynistów) oraz SIC (Niezależny Związek Pracowników Kolei), stanowi poważne wyzwanie dla organizacji ruchu kolejowego w kraju. Belgijski operator kolejowy SNCB ma w czwartek przedstawić plan zapewnienia minimalnego poziomu usług podczas strajku.
Dlaczego strajk maszynistów jest trudny do opanowania?
Strajk maszynistów szczególnie komplikuje funkcjonowanie transportu kolejowego, ponieważ maszyniści – podobnie jak pracownicy obsługi sygnalizacji – nie są łatwo zastępowalni. Każdy maszynista posiada określone certyfikacje pozwalające mu prowadzić konkretne typy lokomotyw lub zespołów trakcyjnych, a także obsługiwać wybrane linie kolejowe.
Aby opracować plan minimalnych usług, SNCB będzie musiało dopasować dostępnych maszynistów (którzy nie przystąpią do strajku) do odpowiednich pociągów, dostępnych w tym samym miejscu. Trzeba będzie także uwzględnić zasady dotyczące maksymalnych godzin prowadzenia pociągów oraz zapewnić powroty załóg do macierzystych stacji.
Czy minimalny plan usług obejmie cały okres strajku?
SNCB, zgodnie z obowiązującymi procedurami, wymaga, aby osoby planujące udział w strajku zgłosiły to z 72-godzinnym wyprzedzeniem. Jednak nigdy wcześniej operator nie musiał radzić sobie z tak długim strajkiem. Kluczowe pytanie brzmi więc, czy plan minimalnych usług zostanie opracowany na cały okres protestu, czy też będzie tworzony dzień po dniu. Ostateczna odpowiedź ma zostać podana w czwartek.
Dodatkowe wyzwania: inne zawody kolejowe i dłuższe strajki
Choć obecny protest organizują niezależne związki zawodowe, duże federacje związkowe, takie jak CGSP-Cheminots oraz CSC Transcom, również zapowiedziały własne działania protestacyjne – dwudniowe strajki w każdym miesiącu aż do lipca włącznie. To oznacza, że trudności w transporcie kolejowym mogą trwać znacznie dłużej niż wspomniane dziewięć dni.
Konsekwencje dla pasażerów i przewoźników
Dla codziennych pasażerów i przewoźników kolejowych strajk będzie oznaczał poważne zakłócenia. Organizacja ruchu będzie wymagać szczegółowego planowania, biorąc pod uwagę nie tylko dostępność maszynistów, ale także innych kluczowych pracowników, takich jak personel pokładowy i techniczny.
Z uwagi na złożoność problemu oraz brak elastyczności w przydzielaniu załóg, strajk maszynistów uznaje się za jedno z najtrudniejszych wyzwań operacyjnych, przed jakimi stanęła w ostatnich latach belgijska kolei.
Co dalej?
Czwartkowe ogłoszenie SNCB w sprawie minimalnego poziomu usług powinno przynieść więcej jasności co do skali nadchodzących zakłóceń. Tymczasem pasażerom zaleca się śledzenie komunikatów przewoźnika i planowanie alternatywnych form transportu w najbliższych dniach.