Matka dziewięcioletniego Raula, chłopca pochodzenia rumuńskiego, który zginął w Gandawie w 2023 roku, oraz jej były partner nie odwołali się od decyzji o skierowaniu ich sprawy do izby oskarżeń w Gandawie. Oboje mogą stanąć przed sądem przysięgłych pod zarzutem tortur ze skutkiem śmiertelnym. Taką decyzję podjęła izba sądowa w Gandawie 7 lutego.
Ciało dziecka wyłowiono 13 kwietnia 2023 roku z Houtdok w Gandawie. Znajdowało się w torbie sportowej, obciążone kamieniami. Według śledczych, chłopiec został wrzucony do wody pod koniec stycznia.
Matka, 35-letnia Yoana M., została aresztowana pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci, pobicia oraz ukrycia zwłok. W pierwszych zeznaniach twierdziła, że nie miała nic wspólnego ze śmiercią syna. Oskarżyła o to swojego byłego partnera, jednak jej córka zeznała później, że oboje byli obecni w momencie wrzucenia ciała do wody.
Były partner kobiety, 35-letni Nicu C., został zatrzymany 14 kwietnia 2023 roku w holenderskiej miejscowości Bakel. Początkowo zaprzeczał, jakoby miał cokolwiek wspólnego ze śmiercią chłopca. Jednak podczas konfrontacji matka dziecka i jej były partner stwierdzili, że również siostra Raula miała zadawać mu ciosy. W związku z tym śledztwo zostało rozszerzone także na dziewczynkę, którą sędzia ds. nieletnich umieścił w placówce wychowawczej.
Izba oskarżeń w Gandawie podejmie ostateczną decyzję w sprawie skierowania sprawy do sądu przysięgłych w nadchodzących miesiącach. Jeśli potwierdzi decyzję izby sądowej, proces może rozpocząć się pod koniec tego roku lub na początku 2026 roku.