Najnowsze orzeczenia dwóch sądów apelacyjnych potwierdzają, że administracja podatkowa ma prawo nałożyć podwyżkę podatku, nawet jeśli podatnik popełnił pierwszy błąd w swojej deklaracji w dobrej wierze.
Nieumyślny błąd w deklaracji podatkowej? Fiskus może mimo wszystko zastosować 10-procentową podwyżkę podatku. Takie stanowisko zajęły sądy apelacyjne w Gandawie i Antwerpii w swoich niedawnych orzeczeniach.
Brak obowiązku stosowania ulg
Wydane wyroki podkreślają, że urzędy skarbowe nie są zobowiązane do rezygnacji z sankcji podatkowych nawet wtedy, gdy podatnik działał bez złych intencji. W szczególności sąd apelacyjny w Gandawie wskazał, że „przy braku złej wiary administracja podatkowa może zrezygnować z minimalnej podwyżki podatku przewidzianej przez prawo, ale nie jest do tego zobowiązana”.
Niektórzy podatnicy powoływali się na wcześniejsze orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 21 listopada 2024 roku, które sugerowało, że w przypadku pierwszej, nieumyślnej pomyłki sankcja podatkowa nie powinna być stosowana. Jednak sądy apelacyjne uznały, że stanowisko Trybunału nie jest wiążącą normą prawną, a jedynie interpretacją, która nie ogranicza kompetencji administracji podatkowej.
Decyzja pozostaje w gestii administracji
Zarówno sąd apelacyjny w Gandawie, jak i w Antwerpii uznały, że 10-procentowa podwyżka podatku pozostaje zgodna z przepisami, nawet jeśli podatnik nie miał zamiaru popełnić błędu. Denis-Emmanuel Philippe, prawnik z kancelarii Bloom Law, podkreśla, że „sądy jasno określiły, że administracja może, ale nie musi, stosować podwyżkę podatku w przypadku pierwszej nieumyślnej pomyłki”.
Podstawą tego stanowiska jest artykuł 444 kodeksu podatkowego, który stanowi, że „w przypadku braku złej wiary można zrezygnować z minimalnej podwyżki podatku w wysokości 10%”. Sąd w Antwerpii podkreślił, że prawo dopuszcza możliwość stosowania tej sankcji, nawet w przypadku pierwszej pomyłki podatnika działającego w dobrej wierze.
Planowane zmiany w polityce sankcji podatkowych
Sytuacja może się jednak zmienić w niedalekiej przyszłości. Nowy rząd federalny zapowiada reformę systemu kar podatkowych. W umowie koalicyjnej znalazł się zapis, zgodnie z którym w przypadku pierwszego błędu popełnionego w dobrej wierze, nie będzie już automatycznej sankcji, a podatnik otrzyma jedynie ostrzeżenie.
„Podczas pierwszych błędów popełnionych w dobrej wierze nie będzie już automatycznej kary, a jedynie upomnienie” – zapowiada nowa administracja rządowa. „Fiskus nie będzie już nakładał automatycznych sankcji, a nacisk zostanie położony na wyjaśnienie i korektę zamiast na karanie”.
Tymczasem obowiązują dotychczasowe zasady
Do czasu wejścia w życie nowych przepisów interpretacja przedstawiona przez sądy apelacyjne pozostaje obowiązującą praktyką. Oznacza to, że podatnicy, którzy popełnią nieumyślny błąd w swoich deklaracjach, nadal mogą zostać ukarani podwyżką podatku, ponieważ administracja skarbowa nie jest zobowiązana do stosowania łagodniejszych środków.