Po 26 miesiącach od zatwierdzenia swojego kontraktu publicznego, SNCB zaprezentowało nową siatkę opłat za bilety jednorazowe. Nie obejmuje ona jednak abonamentów, których ceny pozostaną bez zmian. Głównym celem reformy jest przyciągnięcie większej liczby podróżnych, zwłaszcza w godzinach poza szczytem. Ma to pomóc w zwiększeniu liczby pasażerów o 30% do 2032 roku – taki cel wyznaczył belgijski rząd.
Zmiany w taryfach i ich wpływ na pasażerów
Nowy system taryfowy eliminuje pewne nieścisłości, które dotychczas funkcjonowały. Przykładowo, dotychczasowe karty wieloprzejazdowe „Multi” były opłacalne jedynie na długich trasach, a ceny biletów nie różniły się w zależności od pory dnia. Przewoźnik zauważył też, że po pandemii znacząco wzrosła liczba pasażerów okazjonalnych, podczas gdy liczba abonamentów na dojazdy do pracy pozostaje o 20% niższa niż przed COVID-19. Dlatego nowy system ma na celu zachęcenie osób podróżujących sporadycznie do częstszego korzystania z kolei.
Jednym z kluczowych elementów reformy jest wprowadzenie nowej karty rabatowej. Dzięki niej pasażerowie będą mogli uzyskać dodatkowe zniżki – zarówno na standardowe bilety, jak i bilety ulgowe dla młodzieży, seniorów i osób uprawnionych do specjalnych zniżek socjalnych (BIM). Karta ta będzie dostępna w wersji miesięcznej (koszt 6 euro dla dorosłych i 4 euro dla pozostałych grup) oraz rocznej (48 euro dla dorosłych, 32 euro dla osób uprawnionych do ulg). Przewoźnik liczy na to, że jej posiadanie skłoni użytkowników do częstszych podróży pociągiem.
Nowa taryfa wprowadza także maksymalne ceny za pojedyncze przejazdy – 14 euro dla dorosłych oraz 5,5 euro dla osób korzystających z ulg. Zmienia się również sposób naliczania opłat na dłuższych trasach – maksymalny dystans uwzględniany przy ustalaniu taryfy bazowej zmniejszono o 20%, z 150 km (26 euro) do 120 km (20,9 euro). Karta rabatowa będzie dostępna zarówno w wersji papierowej, jak i cyfrowej – w aplikacji mobilnej SNCB.
Kto straci na nowych zasadach?
SNCB zapewnia, że większość pasażerów (90-95%) skorzysta na reformie. Jednak niektóre grupy podróżnych mogą odczuć negatywne skutki zmian. Najbardziej dotknie to seniorów, którzy do tej pory mogli podróżować na dowolną odległość za 8,5 euro w obie strony w ciągu jednego dnia. Teraz cena wzrośnie do 11 euro, ale pasażerowie będą mogli podzielić podróż na różne dni i skorzystać z 40-procentowej zniżki także w godzinach szczytu.
Nowy system eliminuje także karty „Multi” na długie trasy, które stopniowo traciły popularność i obecnie stanowią jedynie 4% sprzedawanych biletów. Kolejną grupą, która straci dotychczasowe przywileje, są rodziny wielodzietne – ich specjalna 50-procentowa zniżka zostanie zniesiona. SNCB uzasadnia tę decyzję zmianami w strukturze rodzin i wprowadza w zamian nowe zniżki dla małych grup, zaczynających się od czterech osób. Największe wyzwania związane ze zmianami mogą dotknąć systemu abonamentów szkolnych.
Czy belgijskie koleje pozostaną konkurencyjne cenowo?
Przewoźnik podkreśla, że nawet po wprowadzeniu nowych taryf ceny biletów w Belgii pozostaną niższe niż w krajach sąsiednich, takich jak Francja, Niemcy czy Holandia. Nowy system opłat ma nie tylko uprościć zasady, ale także zapewnić większą elastyczność, umożliwiając SNCB dostosowanie oferty do potrzeb rynku i przyciągnięcie nowych pasażerów. Przewoźnik deklaruje, że nowa siatka opłat pozostanie stabilna przez dłuższy czas, co ma być dodatkowym atutem kolei w Belgii.