Brukselska policja prowadzi intensywne poszukiwania dwóch uzbrojonych podejrzanych, którzy w środowy poranek oddali strzały w pobliżu stacji metra Clémenceau w Anderlechcie. W wyniku tych działań na kilka godzin wstrzymano ruch metra oraz częściowo zablokowano linie tramwajowe w okolicy.
Strzały i akcja służb specjalnych
Incydent miał miejsce około godziny 6:15 przed wejściem do stacji Clémenceau. Według dostępnych informacji, dwóch mężczyzn uzbrojonych w broń przypominającą karabiny szturmowe oddało strzały, po czym zbiegło w stronę tuneli metra. Kamery monitoringu zarejestrowały moment ich wejścia na teren stacji. Pomimo groźnie wyglądającej sytuacji, nie odnotowano żadnych ofiar.
Ze względu na fakt, że okolica jest znana jako miejsce handlu narkotykami, śledczy podejrzewają, że mogło dojść do próby zastraszenia lub rozliczeń pomiędzy grupami przestępczymi. Hipoteza ta nie została jednak potwierdzona.
Zakłócenia w komunikacji publicznej
Policja federalna oraz jednostki specjalne rozpoczęły operację przeszukiwania tuneli metra między stacjami Trône a Gare de l’Ouest. W efekcie wstrzymano ruch na liniach 2 i 6. Dodatkowo zamknięto tunel „Constitution” w pobliżu dworca Midi, co zakłóciło kursowanie tramwajów linii 4, 10, 51 i 82.
Przeszukania tuneli mogły potrwać jeszcze kilka godzin, ze względu na skomplikowaną konfigurację terenu i konieczność zachowania szczególnej ostrożności wobec potencjalnego zagrożenia ze strony uzbrojonych podejrzanych.
Analiza monitoringu i działania policji
Eksperci analizują nagrania z kamer monitoringu, które ukazują podejrzanych jako osoby bez większego doświadczenia w posługiwaniu się bronią, co zwiększa ryzyko niekontrolowanych działań. Policja potwierdziła, że podejrzani opuścili już teren metra, a poszukiwania rozszerzono na inne rejony miasta.
Na miejsce zdarzenia przybyli m.in. minister bezpieczeństwa i spraw wewnętrznych oraz burmistrz Anderlechtu, którzy skoordynowali działania służb. Władze potwierdziły, że przeprowadzono szczegółowe badania balistyczne i zabezpieczono ślady, w tym znalezione na miejscu łuski po nabojach.
Reakcje społeczności lokalnej
Wydarzenie wywołało obawy mieszkańców oraz organizacji społecznych, które apelują o podjęcie natychmiastowych działań mających na celu walkę z przemocą związaną z handlem narkotykami w regionie Brukseli. Lokalne władze zapowiedziały zwiększenie obecności policji na ulicach i intensyfikację operacji prewencyjnych.
Śledztwo jest w toku, a policja analizuje nagrania z monitoringu, by ustalić tożsamość sprawców. Jednocześnie potwierdzono, że zdarzenie nie ma związku z terroryzmem.