Grupa telekomunikacyjna Orange padła ofiarą poważnego cyberataku, który w piątek sparaliżował jeden z kluczowych systemów informatycznych firmy, powodując znaczące zakłócenia w świadczeniu usług dla części klientów korporacyjnych oraz wybranych segmentów rynku konsumenckiego, zwłaszcza we Francji. Szczegóły incydentu ujawniono w komunikacie opublikowanym w poniedziałek wieczorem. Operator zapewnił o pełnej mobilizacji zasobów technicznych w celu ograniczenia skutków naruszenia.
Zakres zakłóceń objął szeroką gamę usług telekomunikacyjnych, przy czym najmocniej ucierpieli klienci biznesowi, dla których stabilność połączeń i ciągłość systemów operacyjnych są kluczowe dla bieżącej działalności. Równocześnie odnotowano czasowe trudności w korzystaniu z niektórych usług skierowanych do użytkowników indywidualnych, co pokazuje skalę złożoności infrastruktury współczesnych operatorów.
Plan przywracania pełnej funkcjonalności zakłada stopniowe uruchamianie poszczególnych usług i platform zarządzania do środy rano. Proces ten wymaga przeprowadzenia szczegółowych procedur weryfikacyjnych oraz audytu bezpieczeństwa, zanim systemy zostaną ponownie udostępnione użytkownikom. Orange nie ujawnił dotąd szczegółów technicznych dotyczących rodzaju ataku ani metod użytych przez sprawców, co jest zgodne z obowiązującymi procedurami podczas trwających dochodzeń.
Na incydent natychmiast zareagowały wewnętrzne zespoły ds. bezpieczeństwa, w tym wyspecjalizowana spółka Orange Cyberdefense. Ich szybka interwencja pozwoliła na skuteczne odseparowanie potencjalnie zagrożonych systemów oraz wdrożenie działań zapobiegających dalszemu rozprzestrzenianiu się ataku na inne elementy infrastruktury grupy.
Sprawa ma również wymiar prawny – Orange złożył formalne zawiadomienie o przestępstwie dotyczącym nieuprawnionego dostępu do systemów informatycznych, co uruchomiło postępowanie mające na celu identyfikację sprawców i ustalenie pełnego zakresu incydentu. Firma poinformowała, że dotychczasowe analizy śledcze nie wykazały kradzieży danych klientów ani informacji korporacyjnych, choć ostateczne wnioski będą możliwe dopiero po zakończeniu pełnego audytu bezpieczeństwa.
Moment ataku jest szczególnie niefortunny – we wtorek rano Orange planuje publikację wyników finansowych za pierwsze półrocze 2025 roku. Zbieg tych wydarzeń może wpłynąć na postrzeganie stabilności operacyjnej spółki przez inwestorów i analityków, zwłaszcza w kontekście rosnącego znaczenia cyberbezpieczeństwa jako jednego z kluczowych czynników ryzyka w branży telekomunikacyjnej.
Atak na Orange wpisuje się w szerszy trend rosnącej liczby incydentów cybernetycznych wymierzonych w operatorów telekomunikacyjnych, zarządzających newralgiczną infrastrukturą cyfrową. Coraz większa skala i zaawansowanie tego typu ataków pokazują, że sektor ten staje się jednym z głównych celów cyberprzestępczości, której celem jest zakłócenie podstawowych usług komunikacyjnych, mających fundamentalne znaczenie dla funkcjonowania zarówno biznesu, jak i społeczeństwa.