Gabinet premiera De Wevera rozpatruje możliwość sprzedaży od 20 do 30 procent udziałów w Belfius – państwowym banku i towarzystwie ubezpieczeniowym – aby zwiększyć budżet obronny. Informację tę podał w czwartek dziennik „L’Echo”.
Obecnie Belfius jest w całości własnością państwa belgijskiego. Potencjalna sprzedaż części akcji wpisuje się w szerszą strategię finansową rządu federalnego, który poszukuje dodatkowych środków na modernizację sił zbrojnych.
Plan ten stanowi rozwinięcie ustaleń zawartych w tzw. porozumieniu wielkanocnym, gdzie już wcześniej zapowiedziano wypłatę przez Belfius nadzwyczajnej dywidendy w wysokości 500 milionów euro. Kwota ta ma zostać przekazana państwu, jako jedynemu akcjonariuszowi spółki. Celem jest osiągnięcie planowanego poziomu inwestycji w obronność, który ustalono na 4 miliardy euro.
Rozważana częściowa prywatyzacja Belfius miałaby wspierać szerszy plan restrukturyzacji finansów publicznych, pozwalając na skuteczniejsze reagowanie na aktualne wyzwania geopolityczne. Sprzedaż części udziałów mogłaby wygenerować znaczące wpływy, które zostaną bezpośrednio przeznaczone na wzmocnienie krajowych zdolności obronnych.
Belfius, który powstał w 2012 roku z przekształcenia belgijskiego oddziału Dexia, od początku działa jako instytucja publiczna. Obecnie oferuje szeroki wachlarz usług bankowych i ubezpieczeniowych zarówno dla klientów indywidualnych, jak i instytucjonalnych.
Dyrektor generalny Belfius, Marc Raisière, odmówił skomentowania doniesień medialnych. Brak oficjalnego stanowiska ze strony zarządu pozostawia wiele pytań dotyczących szczegółów możliwej transakcji oraz jej ewentualnego harmonogramu.
Częściowe otwarcie struktury właścicielskiej Belfius mogłoby oznaczać istotną zmianę w funkcjonowaniu jednej z kluczowych instytucji finansowych w Belgii. Taki krok mógłby wpłynąć nie tylko na przyszłą strategię rozwoju spółki, ale także na jej pozycję na krajowym rynku.