Region Stołeczny Brukseli mierzy się z najpoważniejszym kryzysem finansowym w swojej historii, który może skutkować głębokimi redukcjami zatrudnienia w administracji publicznej. Pierre Hermant, dyrektor zarządzający finance&invest.brussels i członek komitetu ds. reformy budżetowej, ostrzega, że bez trudnych decyzji personalnych nie uda się ustabilizować sytuacji finansowej regionu.
Trzykrotna obniżka ratingu finansowego
Bruksela po raz pierwszy odnotowała trzy kolejne obniżki ratingu kredytowego, co skutkowało nadaniem przez agencję Standard & Poor’s perspektywy negatywnej. Hermant podkreśla, że konieczne są natychmiastowe działania strukturalne, wykraczające poza mechaniczne cięcia w każdym dziale. – „Zarządzanie wyłącznie kosztami to strategia dla tych, którzy nie mają wizji” – komentuje, wskazując na potrzebę realokacji środków w oparciu o priorytety strategiczne.
Eksperci spodziewali się obniżki dopiero we wrześniu, poprzedzonej negatywną perspektywą w czerwcu. Tymczasem agencja dokonała korekty już przy pierwszej analizie – co wskazuje na głębokość strukturalnych problemów regionu. Hermant ostrzega, że pogłębiona ocena planowana na początek roku szkolnego może przynieść kolejne negatywne decyzje, zwłaszcza przy utrzymującym się braku stabilnego rządu.
Scenariusze redukcji zatrudnienia
Komitet budżetowy, w którym uczestniczył Hermant, opracował kilka scenariuszy oszczędnościowych, z których większość przewiduje poważne redukcje zatrudnienia w sektorze publicznym. Szczegóły pozostają poufne, jednak – jak zaznacza ekspert – nieuniknione będą zwolnienia w szeregu instytucji, biorąc pod uwagę skalę kryzysu. Żadna z partii nie zapowiadała takich działań w kampanii wyborczej, co dodatkowo komplikuje polityczne wdrożenie reform.
Hermant podkreśla, że prace komitetu miały charakter merytoryczny, a przedstawiciele PS, MR i Les Engagés prowadzili konstruktywny dialog, dzieląc się konkretnymi propozycjami w zakresie oszczędności w swoich obszarach kompetencji.
Apel o rząd jedności politycznej
W obliczu bezprecedensowych wyzwań finansowych, Hermant apeluje o utworzenie szerokiego rządu jedności, obejmującego główne siły polityczne regionu. Zwraca uwagę na znaczną zgodność programową między PS, MR, Ecolo i Les Engagés w kwestiach gospodarczych. W jego ocenie połączenie doświadczenia i znajomości mechanizmów administracyjnych będzie kluczowe do skutecznego wdrożenia reform.
Ekspert wskazuje na potencjał polityków takich jak Ahmed Laaouej, którego wiedza ekonomiczna – jak zaznacza – mogłaby odegrać istotną rolę w restrukturyzacji finansów regionu. Zwraca również uwagę na kompetencje innych liderów, podkreślając, że „szkoda byłoby nie wykorzystać dostępnego doświadczenia w tak przełomowym momencie”.
Strukturalne braki w systemie podatkowym
Hermant zwraca uwagę na nierównowagę w systemie podatkowym Brukseli – 15% mieszkańców generuje aż 90% wpływów z podatku dochodowego. Taka koncentracja wpływów znacznie ogranicza możliwości podnoszenia obciążeń fiskalnych i zmusza do szukania alternatywnych źródeł dochodu.
Wśród potencjalnych środków wymienia m.in. podniesienie kosztu bonów usługowych lub ograniczenie ich maksymalnej kwoty, wprowadzenie opłat dla osób dojeżdżających do pracy w ramach podatku kilometrowego oraz utrzymanie obecnych stawek podatku rejestracyjnego, mimo presji na ich obniżenie. Podkreśla, że Region Stołeczny nie może pozwolić sobie na konkurowanie z Walonią pod względem ulg podatkowych – z uwagi na ograniczone zasoby.
Ostrożny optymizm gospodarczy
Pomimo poważnych problemów budżetowych i politycznej niepewności, Hermant zachowuje ostrożny optymizm wobec przyszłości gospodarczej regionu. Przykładem jest – jego zdaniem – szybkie przejęcie zakładów Audi w Forest przez nowego inwestora. Zwraca również uwagę na obecność około 70 instytucji międzynarodowych, dynamicznie rozwijający się sektor start-upów oraz klaster medtech z siedmioma szpitalami, które stanowią fundamenty dla dalszego rozwoju.
Ekspert apeluje o większe inwestycje w innowacje, postulując m.in. zwiększenie budżetu Innoviris – regionalnej agencji wspierającej badania naukowe i rozwój technologiczny. W jego ocenie to właśnie innowacyjność i konkurencyjność będą decydować o przyszłej pozycji Brukseli w Europie.
Groźba kryzysu płynności
Na koniec Hermant ostrzega przed realnym ryzykiem kryzysu płynności, jeśli w najbliższym czasie nie zostaną podjęte konkretne decyzje oszczędnościowe. Bez szybkich działań ze strony parlamentu lub nowego rządu, region może stanąć przed problemem opóźnień w regulowaniu zobowiązań. Choć unika dramatyzmu, podkreśla, że dalsze odwlekanie reform i trwanie w impasie politycznym może okazać się kosztowne – zarówno finansowo, jak i społecznie.
Bruksela stoi dziś przed wyborem: odważna restrukturyzacja lub pogłębiający się kryzys. W obliczu presji agencji ratingowych, napięć budżetowych i rosnących oczekiwań społecznych, skuteczne i wspólne działanie wydaje się być jedyną realną drogą wyjścia z impasu.