Premier Donald Tusk ogłosił we wtorek decyzję o przywróceniu czasowych kontroli na granicach Polski z Niemcami oraz z Litwą. Nowe procedury wejdą w życie od poniedziałku 7 lipca, co daje służbom granicznym czas na niezbędne przygotowania logistyczne.
Decyzja została podjęta po porannej odprawie z kierownictwem Straży Granicznej, dowództwem wojskowym i policyjnym, w której uczestniczyli również minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. Szef rządu poinformował, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowuje odpowiednie rozporządzenie w tej sprawie.
Zmiana praktyk na granicy z Niemcami
Wprowadzenie kontroli granicznych stanowi odpowiedź na zmieniającą się sytuację w regionie. Jak wyjaśnił premier, od około miesiąca znacząco zmieniła się praktyka działania na granicy polsko-niemieckiej. Strona niemiecka, w odróżnieniu od wcześniejszych dziesięciu lat, odmawia obecnie wpuszczania na swoje terytorium migrantów podążających do Niemiec z różnych kierunków w celu ubiegania się o azyl lub inny status prawny.
Ta zmiana w podejściu niemieckim spowodowała napięcia i naruszenie poczucia symetrii w relacjach między krajami. Tusk podkreślił, że wielokrotnie rozmawiał o tej kwestii z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem, informując go o wyczerpywaniu się cierpliwości polskiej strony wobec jednostronnego wprowadzenia przez Niemcy kontroli granicznych.
Procedury wdrożeniowe
Odpowiednie służby, ze Strażą Graniczną na czele, otrzymały zadanie logistycznego przygotowania operacji kontrolnej. Władze polskie poinformowały o podjętej decyzji odpowiedników w zainteresowanych państwach, co ma zapewnić koordynację działań na poziomie międzynarodowym.
Wprowadzenie tymczasowych kontroli granicznych na dwóch kierunkach odzwierciedla złożoność sytuacji migracyjnej w regionie oraz konieczność dostosowania polskiej polityki granicznej do zmieniających się warunków w krajach sąsiadujących.