Tragiczny wypadek, który doprowadził do śmierci jedenastoletniego Fabiana w ubiegły poniedziałek, uruchomił szeroko zakrojone działania prokuratorskie obejmujące trzy odrębne postępowania. Prokurator Króla Julien Moinil potwierdził, że obok standardowego śledztwa dotyczącego okoliczności kolizji, wszczęto dwa dodatkowe postępowania koncentrujące się na hulajnodze elektrycznej używanej przez dziecko oraz na ujawnieniu mediom protokołu z wypadku.
Kontrola bezpieczeństwa hulajnóg elektrycznych
Prokuratura zwróciła szczególną uwagę na kwestie bezpieczeństwa związane z hulajnogami elektrycznymi, które określa jako środki transportu jednocześnie atrakcyjne i niebezpieczne. Moinil podkreślił, że organy ścigania odnotowują dziesiątki poważnych wypadków z udziałem tego typu pojazdów, niektóre o skutkach śmiertelnych. W związku z tym wszczęto postępowanie mające na celu weryfikację zgodności hulajnogi używanej przez Fabiana z belgijskim i europejskim prawodawstwem oraz sprawdzenie, czy warunki sprzedaży tych urządzeń były przestrzegane.
We wtorek policja oraz inspekcja ekonomiczna przeprowadziły przeszukanie sklepu zlokalizowanego przy Porte de Flandre, gdzie sprzedawane były hulajnogi chińskiej marki Kukirin, identycznej z tą należącą do ofiary. Podczas rewizji funkcjonariusze odkryli 63.450 euro w gotówce w małych nominałach oraz niewielką ilość narkotyków. Śledczy ustalili również, że przedsiębiorstwo stojące za sklepem posiadało fikcyjną siedzibę w Wemmel, a zarządzający był zameldowany w ośrodku pomocy społecznej, co wzbudziło szczególne zaniepokojenie organów ścigania.
Naruszenia przepisów bezpieczeństwa
Sklep został zabezpieczony plombami w celu umożliwienia inspekcji ekonomicznej dokładnej weryfikacji zgodności sprzedawanych hulajnóg z obowiązującymi przepisami. Zgodnie z belgijskim prawodawstwem, tego typu pojazdy nie mogą przekraczać prędkości 25 kilometrów na godzinę. Prokuratura dysponuje jednak licznymi protokołami wskazującymi, że kontrolowane hulajnogi mogą osiągać prędkość do 90 kilometrów na godzinę, co stanowi oczywiste zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników.
Ta znacząca rozbieżność między dozwoloną a rzeczywistą prędkością urządzeń może wskazywać na systematyczne naruszenia przepisów bezpieczeństwa przez importerów i sprzedawców. Prokuratura koncentruje się na ustaleniu, czy sprzedawcy świadomie wprowadzali na rynek produkty niespełniające norm bezpieczeństwa oraz czy kupujący byli odpowiednio informowani o rzeczywistych parametrach technicznych zakupionych urządzeń.
Naruszenie tajemnicy służbowej
Równolegle Komitet P prowadzi śledztwo dotyczące naruszenia tajemnicy zawodowej po ujawnieniu przez RTBF pierwszego protokołu z wypadku. Prokurator Moinil wyraził szczególne oburzenie tym faktem, podkreślając, że postępowanie dotyczy możliwej odpowiedzialności policji za śmierć dziecka, co czyni ujawnienie dokumentów szczególnie niewłaściwym.
Śledztwo wykazało, że protokół był wielokrotnie i bezpodstawnie przeglądany przez osoby nieuprawnione. Moinil podkreślił swój obowiązek zapewnienia poufności dokumentów, które zgodnie z procedurami powinny pozostać niejawne. Prokurator zaznaczył jednocześnie, że nie kwestionuje roli mediów jako czwartej władzy, lecz koncentruje się na braku integralności w strukturach policyjnych.
Konsekwencje dla rodziny ofiary
Szczególnie bolesnym aspektem całej sprawy jest fakt, że rodzina Fabiana, przebywająca obecnie w Mołdawii w związku z ceremonią pogrzebową i planująca powrót dopiero następnego dnia, musiała poznać szczegóły śledztwa z mediów. Prokurator podkreślił, że postępowanie nie jest skierowane przeciwko prasie, która ma prawo wykonywać swoją funkcję kontrolną, lecz przeciwko naruszeniom integralności w policji.
Ta sytuacja ilustruje szerszy problem związany z bezpieczeństwem pojazdów elektrycznych na belgijskim rynku oraz koniecznością wzmocnienia kontroli nad importem i sprzedażą tego typu urządzeń. Prokuratura zapowiada kontynuację wszystkich trzech śledztw w celu pełnego wyjaśnienia okoliczności tragedii oraz zapobieżenia podobnym przypadkom w przyszłości.