W środę na terenie Marcinelle doszło do niecodziennej interwencji policji i straży pożarnej. W rzece Sambre odnaleziono ludzką głowę, co natychmiast uruchomiło szeroko zakrojone działania służb.
Szeroka akcja ratunkowa
Popołudniowe godziny w Farciennes, w rejonie ulicy Francisco Ferrera, upłynęły pod znakiem wzmożonej mobilizacji służb ratunkowych. Na powierzchni wody dryfowała ludzka głowa, co zgłoszono odpowiednim jednostkom. Do akcji wkroczyli funkcjonariusze policji ze strefy Aiseau-Presles/Châtelet/Farciennes oraz strażacy z jednostki ratunkowej Hainaut-Est.
Jak poinformował porucznik Olivier Lambrechts, dowódca zespołu GRIMP (Groupe de reconnaissance et d’intervention en milieu périlleux), na miejsce natychmiast skierowano ośmiu ratowników, w tym nurków oraz specjalistów zajmujących się akcjami w trudnych warunkach.
Tożsamość ofiary pozostaje nieznana
Stan znaleziska wskazywał na dłuższy pobyt w wodzie, co znacznie utrudniło identyfikację ofiary. Środowego wieczoru służby kontynuowały poszukiwania reszty ciała, jednak jak dotąd nie natrafiono na dalsze ślady.
Prokuratura w Charleroi potwierdziła wszczęcie śledztwa. Jak wynika z oficjalnego komunikatu, około godziny 15:00 jeden z pracowników żeglugi zauważył obiekt unoszący się na powierzchni rzeki i natychmiast poinformował policję.
Na późne godziny popołudniowe zaplanowano sekcję zwłok, jednak tożsamość ofiary wciąż pozostaje nieznana. Ciało zostało zabezpieczone przez zakład pogrzebowy Fontaine.
Śledczy starają się ustalić okoliczności zdarzenia i analizują wszystkie możliwe scenariusze.